Wpis z mikrobloga

Jestem obrażony na rzeczywistość. Mam ochotę ją rozstrzelać. To taka metafora...

Kobiety lecą na tych niebieskich, którzy powodują pozytywne emocje. Kierują się emocjami. Wystarczy, że koleś wydaje się "fajny" i ją rozśmiesza... i to jest najpoważniejszy (obok wyglądu) argument, żeby się z nim wiązać.

Emocje zamiast rozumu. Nauczycie się grać na emocjach różowych - wygracie. Nie nauczycie się lub pozostaniecie obrażeni na rzeczywistość (jak ja) - przegracie.

Ja na razie przegrywam od 10 lat - bo tyle czasu mam ochotę poznawać dziewczyny.

#przegryw #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
  • 12
@NDSS: Zachowywać się celowo w taki sposób, aby wywołać u kobiety pozytywne emocje - np. epatować poczuciem humoru i przyjazną atmosferą. To jest pewna forma manipulacja dla zdobycia kobiety. Ale mamy dwie opcje:

1. Faktycznie jesteś taką osobą - pewną siebie, wygadaną, z poczuciem humoru. Wygrałeś.
2. Jesteś inny - niepewny siebie, cichy, bez poczucia humoru. Przegrałeś? Niekoniecznie. Bo możesz UDAWAĆ i NAUCZYĆ SIĘ zachowywać w ten sposób. Wtedy też wygrasz
@Rumix24: Nie polecam zagadywania do nieznajomej. Należałoby raczej wejść w jakieś środowiska osób, o twoich zainteresowań, gdzie możesz poznać ludzi, w tym kobiety. Jest mało prawdopodobne, aby zagadanie do nieznajomej na ulicy czy w sklepie się dobrze skończyło, chyba że jesteś turbo przystojny, a pewnie nie jesteś.
@Rumix24: Wszystko zależy od sytuacji. Jeżeli patrzy ukradkiem i się uśmiechnie to raczej wyraźny sygnał, że możesz podejść i rzucić jakimś prostym tekstem w stylu "hej, co słychać?" - i niech się ona zastanawia nad odpowiedzią. Jeśli nie będzie zdziwiona tym pytaniem i będzie miła - jest dobrze. Jeśli będzie zmieszana i zdziwiona - jest źle.
@Reflexiej123: Inaczej bym to ujęła: pewni siebie optymiści są najbardziej atrakcyjni. Czy to dziwne? Po prostu życie z takimi osobami jest łatwiejsze i mniej stresowe. Nie przejmują się byle pierdołami, nie mają blokad psychicznych przed zrobieniem trudniejszych rzeczy. Uważam, że podobnie jest z atrkcyjnością kobiet, tzn. bycie zahukaną i nieśmiałą nie podoba się mężczyznom.
Co jeśli ktoś jest nieśmiały? Kluczem nie jest udawać, bo to przecież wyjdzie na jaw, tylko praca
@Reflexiej123: Wbrew pozorom wcale nie jest to takie nieprawdopodobne. Relacja z bardzo nieśmiałym, zahukanym człowiekiem jest po prostu trudna, bez względu na płeć tego człowieka. Jest trudna dlatego, bo wymaga poświęcenia o wiele większej ilości energii, choćby na likwidowanie źródeł stresu, tłumaczenie, "oswajanie" z rzeczami, które wydają się niepokojące. Jednocześnie te wszystkie działania wcale nie gwarantują sukcesu, bo czasem wydaje się, że zrobiło się kilka kroków do przodu, aż tu nagle