Aktywne Wpisy
Ryksa +25
Czy brak samochodu u faceta to red flag? Ma prawko, ale co mi po nim. Każdy poprzedni miał samochód i zabierał mnie na randki za miasto. Muszę wszędzie jeździć komunikacją, robię to już do pracy. Lubie jeździć tramwajami i pociągiem, ale tak dziwnie, facet powinien mieć auto, choćby miało stać na parkingu. To jednak jakiś status dorosłości
jednakenergetyk +92
Ukradli mi kilka dni temu dopiero co zakupioną dwuletnią Corollę, dałem za nią 60k, generalnie już się pogodziłem że stratą, nie miałem AC bo przez kilka szkód wychodziło ponad 10% wartości co wydało mi się zbyt wiele. Kilka godzin po zakupie OC auta i przerejestrowaniu nie było pod moim blokiem. Auto odebrałem tego samego dnia co zginęło. Największa farsa w tym kraju to jednak policja. Policjant powiedział że dziennie w Warszawie ginie
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Pracuję w tym burdelu pół roku. Mam za sobą kontrolę ZUSu (która mimo ze gość był mega czepliwy i wyglądał na mendę, roszedla się bez echa).
W tym tygodniu przyszła miła pani, powiedziała, że dokona kontroli, przychodzi z państwowej inspekcji pracy, mamy się nie martwić, bo „zapewne nie posiadamy rzeczy, których nie ma żadna firma w mieście”, wypunktowała co ma szef przygotować na ZA TYDZIEŃ gdy przyjdzie znowu, praktycznie nie zajrzała wcale do papierów, w których był ewidentny syf, już podrobili/zmienili moje karty godzin, porozwieszali na tablicach ogłoszeń to co musieli...
żeby kontrola miała sens to powinna z buta wjechać i roz#[#]#wić ten przybytek.
Co za kraj z gowna, a tak mówią, że dowalają kontrolami o #!$%@?...
a, i babka od razu zapowiedziała, ze skoro są pierwszy raz z kontrolą to mandatu nie będzie. Co z tego, że druga kontrola w przeciągu kilku miesięcy...
#januszex
Pracuję tam jeszcze dwa tygodnie i bardzo na rękę była mi ta kontrola jeszcze za mojego pobytu tam.
@Maciej123: zmieniam pracę i ani trochę nie czuję się winna, że typ to oszust.
Ogółem uciął mi godziny, bo robi mnie na 0% podatku dla młodych. Zgłaszałam to WIELE RAZY ksiegowej. Oboje z szefem uważają, że skoro podpisałam (ponoć, bo nie przypominam sobie tego, a podpis na deklaracji
@SVP1: *rozejszła
Mówiłam już, że pisałam w bardzo silnym stresie; chcecie to zróbcie mi dyktando albo każcie napisać rozprawkę, Jezu...
@resuf: ja niczego takiego nie chcę
@100mph: hrrrr TFUUUUUU
@Rafal90: Stawiam, że żadne xD
Bok budynku fimy byl caly czarny, sciana pomalowana na nieb byla cala czarna
Firma zostala zgloszona poprzez inna niedaleko o to ze zanieczyszczaja i powinna byc zamknieta czy powinny byc wprowadzone zmiany
Pip zadzwonil i poinformowal ze musza cos z tym zrobic w
tip na przyszlosc: porob zdjecia zanim podrabia potrzebne rzeczy, podeslij gdzie trzeba; upewnij sie u prawnika, ze PIP nie moze ujawniac kto zglosil (ogolem najlepsze donosy to donosy anonimowe), jezeli nie da sie anonimowo lub na falszywe dane, to zglaszajac zaznacz ze widziales taka sytuacje i jezeli poleca w #!$%@? to dojedziesz ich na podstawie RODO.
@PakoThugLife: Podobna historia - pracowałem z koleżanką dla pewnego Janusza. Umowa o pracę, wszystko cacy, z papierologicznego punktu widzenia.
Żeby nie utonąć w szczegółach - Januszowi pewnego dnia #!$%@?ło i zostaliśmy #!$%@?, wypłaty oczywiście brak, wyrównania za poprzedni miesiąc (bo pinionszków nie ma) też brak. Janusz wprost nam mówi że mamy iść się #!$%@?ć, że kasy nie
W moim byłym Januszexie było podobnie - inspektor położył na biurko papier zatytułowany "karta skargi" a tam wszystko czarno na białym kto i za co #!$%@?ł. Śmiech na sali.
Komentarz usunięty przez moderatora