Wpis z mikrobloga

Prawie pod każdym narzekaniem na januszexa można znaleźć komentarz w stylu „to pisz do PIPu”.
Pracuję w tym burdelu pół roku. Mam za sobą kontrolę ZUSu (która mimo ze gość był mega czepliwy i wyglądał na mendę, roszedla się bez echa).
W tym tygodniu przyszła miła pani, powiedziała, że dokona kontroli, przychodzi z państwowej inspekcji pracy, mamy się nie martwić, bo „zapewne nie posiadamy rzeczy, których nie ma żadna firma w mieście”, wypunktowała co ma szef przygotować na ZA TYDZIEŃ gdy przyjdzie znowu, praktycznie nie zajrzała wcale do papierów, w których był ewidentny syf, już podrobili/zmienili moje karty godzin, porozwieszali na tablicach ogłoszeń to co musieli...
żeby kontrola miała sens to powinna z buta wjechać i roz#[#]#wić ten przybytek.
Co za kraj z gowna, a tak mówią, że dowalają kontrolami o #!$%@?...
a, i babka od razu zapowiedziała, ze skoro są pierwszy raz z kontrolą to mandatu nie będzie. Co z tego, że druga kontrola w przeciągu kilku miesięcy...
#januszex
  • 137
bo do PIPu sie zglasza sprawy jak juz masz zabezpieczone papiery i dowody na waly pracodawcy, a jak wyjdzie jeszcze, ze pozmieniali w trakcie kontroli to dowala bardziej - swego czasu, tak z 10 lat temu to z 20kCBL pracownicy dostali "wyrownanie" (i to nie byl januszex)
Byłem na stażu 5 czy ile tam miesięcy. Janusz w #!$%@?. Pomoc komputerowa na telefon. Metody z PRL-u. Sam nic nie umiał za bardzo, wszystkie programy pisali mu studenci jako stażyści. Grafikę na stronę też stażyści. Jak kupował coś przez internet to miał metodę że mówił że ma urodziny. I czy smart zegarka nie może na fakturę wziąć bo to w sumie jakby mały komputer.

Poszedłem gościa zgłosić bo zatrudnił mnie po
@SVP1: w sumie nie wiem czy zle czy dobrze. w gownorobotach kazdy przegryw caly czas narzeka jak mu zle. i chętnie by dosral szefowi jak tylko sie da. trzeba sie szanować, miec odłożone teoche gotówki zeby moc z dnia na dzien zrezygnować z pracy w januszexie
@SVP1: Nie przejmuj się, jako dziecko chodziłem do szkoły w UK i było identycznie, murzyni skaczący po ławkach, i anglicy wyzywający nauczycieli od najgorszych na codzien to normalka, potem nagle jest info że jutro będzie inspekcja i wszystkie dzieciaczki mają być grzeczne no i jeszcze robiliśmy lekcje którą w owy dzień powtarzaliśmy decha w deche, żeby czasem coś nie poszło źle XD Polewa totalna. W Zakładach pracy tak samo, syf i
@SVP1: Dlatego jak coś jest nie tak w firmie, to nalepiej to p***ć, rozwiązać umowę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracodawcy i niech się sąd pracy tym zajmuje (jeżeli januszowi zechce się z tobą sądzić)
Mogę uwierzyć - ale to trzeba zgłosić teraz ta urzędniczkę wyżej, góra z chęcią się dowie co i jak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SVP1: tak samo jest z kontrolami sanepidu. Pracuję w szpitalu, jest syf jak nie wiem co- jak jakaś rodzina pacjenta poskarży się do sanepidu, ten informuje o kontroli że będzie- uwaga za dwa tygodnie w konkretny dzień. Do tego czasu sprzątanie jak za cały rok. Kontrola oczywiście nie wykazuje nieprawidłowości! ( )