Wpis z mikrobloga

  • 1292
Arab w "polskim sklepie" bezczelnie tnie klientów na wadze produktów. Ma ustawioną maszynę do cięcia szynki/sera w taki sposób ze w momencie gdy ni patrzysz przesuwa śrubę do ustawiania grubości plastrów by ta naciskała na wagę podając zawyżone wartości.
Zczaiłem typa jak chciał już zdejmować moje 30deko szynki ,£12/kg z wagi na której w ostatniej chwili zauważyłem ponad 600gramów. Wyjąłem spakowaną już kiełbase i położyłem na wagę było 1.3kg czyli kilo które chciałem plus 300 z nacisku tej śruby. Powiedziałem mu że jest faken cziter najs traj , oddałem zakupy i wyszedłem.

Sklep to :

PARS Polski Sklep
54 Infirmary Rd, Sheffield S6 3DD

#sheffield #uk #oszukujo
z0m0wiec - Arab w "polskim sklepie" bezczelnie tnie klientów na wadze produktów. Ma u...

źródło: comment_TgihBh98CxsLzOluYy8KvpCtAwEjAJTL.jpg

Pobierz
  • 139
  • Odpowiedz
@Lysy_i_slepy: no to dziwię się, że mocne B2 + jakieś specjalistyczne słownictwo ci nie wystarcza do kontaktów, o których piszesz, serio. Tak jak wspomniałem - dużo zależy od środowiska, w którym się obracasz, jeżeli mowa o kontaktach biznesowych, środowisku akademickim itd. to rzeczywiście może B2/C1 być za mało, ale dla 90% ludzi to w zupełności wystarcza...

Ja na przykład nie mieszkam w kraju anglojęzycznym, więc gramatyka, gdy sam mówię czy
  • Odpowiedz
@z0m0wiec: czuje sie jak na o2.pl / wp.pl, pod artykulem o to ze rodzice w chinach zostawili dzieci na lotnisku z obawy przed koronavirus, komentarze jak zwykle na temat czyli to wina PiS i PO. Tak samo na wykopie za kazdym razem xD
  • Odpowiedz
@geuze: No ja mam po prostu tak że lubię nie odstawać językowo w żadnej dyskusji, czy to biznesowej, czy jakiejś w pubie, czy na rozmowie o pracę. Lubię nie tylko móc rozumieć trudne teksty, ale też pisać rzeczy na ich poziomie. Po prostu mam potrzebę czuć się w języku angielskim równie swobodnie co w polskim i nie być ograniczonym w ogóle poziomem mojego języka ani zasobem słownictwa.
  • Odpowiedz
@Lysy_i_slepy: no ja doskonale rozumiem, co masz na myśli. Chcesz bawić się słowem, powiedzieć to co masz na myśli w sposób dokładnie taki jak chcesz, nie używając sposobów na około czy substytutów.

Ale nie oszukujmy się, to nie jest poziom potrzebny do funkcjonowania w społeczeństwie, a nawet w lokalnej społeczności, podjęcia pracy w obcym kraju itd. Po prostu jesteś ambitnym, wykształconym (jak mniemam) człowiekiem.
  • Odpowiedz
@wespazjan:

problem w tym że ludzie którzy znają język na poziomie "b2" może potrafią się dogadać. ale jak widziałem takich na studiach, to tłumaczenie nawet dośc prostych zdań wyglądało tak że otwierali google translatora, brali pierwszy wynik na liście i uznawali że jest to "wystarczająco dobre".
  • Odpowiedz
@xan-kreigor: no pytanie brzmi czy mają rzeczywiście B2, czy mają "B2" jak to określiłeś - z egzaminu na studiach, który przeszli jakimś fuksem ( ͡º ͜ʖ͡º) Prawdziwe B2 jest świetnie opisane tutaj:

A B2 level of English would allow you to function in the workplace in English, and indeed, many non-native English speakers in international workplaces have this level of English. A person working in English at a B2 level will, however, lack nuance particularly outside his own field. He may also miss some of the subtleties and implied meanings in conversation.

According to the official CEFR guidelines, someone at the B2 level in English:


Can understand the main ideas of complex text on both concrete and abstract topics, including
  • Odpowiedz
Ludzie ogólnie mają jakieś dziwne przeświadczenie, że jak ktoś jest native’m to z automatu umie dany język perfekcyjnie


@waskizlo: daleko szukać nie trzeba, większość karyn i sebków po polsku nie potrafi mówić a są przecież polish native. I zwykle o to nikt bólu dupy niema. A spróbuj powiedzieć coś w obcym języku to zaraz znajdzie się banda j.. poliglotów co wyśmiewają. Większość ludzi właśnie przez takich idiotów wszystkowiedzących boi się
  • Odpowiedz
  • 1
@v1lk norma z tymi mięso mięso itd. do tego jeszcze czasem starają się wydawać za małą resztę oczywiście niechcąco i przypadkiem:)

@waskizlo do polskiego sklepu muszę po mąkę do wypieku chleba której nigdzie indziej niema, no i wiadomo wędliny sery.. a że nie będę specjalnie leciał po tylko te rzeczy tonie razu robię większe zakupy.

@mirun1717 @pogong Jak już jesteśmy w temacie to pisanie oceniam u siebie na
  • Odpowiedz
  • 3
@Hannahalla jestem młodszym bratem ..nie godzimy się na 20 letni wyrok za kosmonautę w serwerowni i co pół roku składamy apelację ale moderacja odrzuca wnioski o zwolnienie warunkowe .
  • Odpowiedz
@papapapuga: W kazdym egzaminie przygotowanym przez cambridge, gdzie najpopularniejsze to fce, cae i cpe, masz kilka obszarów, czytanie, pisanie, rozumienie ze słuchu i część ustna. W każdym mozesz zdobyć określoną liczbę punktów i uzyskać ocenę c (lub poniżej, niezdający), b albo a. Wyniki się sumują i ogólna ilość punktów przeklada się na ogólną ocenę.
  • Odpowiedz