Wpis z mikrobloga

Obserwując "podstawówkowe" zmagania syna z gramatyką języka polskiego naszła mnie znów refleksja jakim idiotyzmem jest utrzymywanie stanu obecnego. Nie ma najmniejszych podstaw ku temu aby w gramatyce polskiej występowały wyjątki. Przypomnę, że np. Rosjanie uprościli swoją gramatykę na początku XIX wieku i jakoś im to nie wyszło na złe. Ciekawym doświadczeniem jest również "bezogonkowy" początek polskiego Internetu gdzie bez najmniejszych problemów kwitła wymiana korespondencji w latin1 (czyli kompletnie bez polskich znaków) i jakoś nikt nie narzekał.

Oto propozycja zmian:

1. Zastąpienie "ż" przez "rz" (albo obu "ż" i "rz" przez "z")
2. Zastąpienie "ch" przez "h"
3. Zastąpienie "ó" przez "u"
4. Zastąpienie polskich liter typu "ł", "ś", "ń" itd. wersją z apostrofem np. l'ania, s'nieg, kon'ski . Celem zmian jest całkowite przejście z alfabetem do latin1.
5. Masa innych uproszczeń o których nie chce mi się pisać a które aż się proszą by je wprowadzić.

Korzyści:

1. Zmniejszenie stresu wśród uczniów ("świetny esej ale 3 orty, siadaj pała!")
2. Więcej czasu na ciekawą pracę na polskim a nie kucie gramatyki (np. debaty a nie dyktanda)
3. Zwiększenie atrakcyjności języka polskiego wśród cudzoziemców
4. Wyleczenie nieuleczalnie chorych dysortografów
5. Przyśpieszenie pisania na klawiaturze (znacząca redukcja znaków "dwuklawiszowych")

Oczywiście w grę wchodziłby okres przejściowy w którym obowiązywały by oba systemy ale z 20 letnią perspektywą odejścia od starych zasad.

Mała próbka :) :


#edukacja #jezykpolski

OK, już możecie jechać po mnie jak po burej suce []
Musiałem z siebie to wyrzucić.

PS.
Precz z Radą Języka Polskiego, prof Miodkiem i "grzegrzółkami" (fak ...byk , nie wiem jak to się pisze).
  • 67
@SecretOfTheSteel:
Obserwuja'c "podstawuwkowe" zmagania syna z gramatyka' je'zyka polskiego naszl'a mnie znuw refleksja jakim idiotyzmem jest utrzymywanie stanu obecnego. Nie ma najmniejszyh podstaw ku temu aby w gramatyce polskiej wyste'powal'y wyja'tki. Przypomne', rze np. Rosjanie upros'cili swoja' gramatyke' na pocza'tku XIX wieku i jakos' im to nie wyszl'o na zl'e. Ciekawym dos'wiadczeniem jest ruwnierz "bezogonkowy" pocza'tek polskiego Internetu gdzie bez najmniejszyh problemuw kwitl'a wymiana korespondencji w latin1 (czyli kompletnie bez polskih
@SecretOfTheSteel: Tja, dostosujmy sie do idiotow.

Teraz jest "trudna", wiec wiesz ze jak ktos #!$%@? ortami to jest kretynem. Przydatne.


@NexciaK: ale czemu mamy utrzymywać zbędne komplikacje, tak jakby życie nie było i tak trudne. To co się da i co potrzeba należy upraszczać. Historia zna sporo przypadków podobnych reform językowych które przyniosły dobre skutki (np. reforma języka Rumuńskiego). A język polski do najłatwiejszych nie należy.
@SecretOfTheSteel: ale co takiego? Przetłumaczenie? Czy czytanie? Bo czytanie tego tekstu mnie osobiście przyprawia o ból głowy.


@pyzdek: chodzi o to że zrozumiałeś ideę i dokonałeś poprawnej konwersji. Efekt Cię nie zadowolił - to inna kwestia. A co bo bólu to kwestia przyzwyczajenia ... No i ostatnia rzecz, zrobiłeś to jakimś prostym regexpem co pokazało jak łatwo by było przełożyć naszynowo literaturę.