Wpis z mikrobloga

@ethics: tylko ze sportem jest tak, że nie każdy Janusz czy Grażyna musi od razu celować w 200kg na klatę, czy scenę bikini fitness. Jak ktoś chce zadbać o formę i po prostu schudnąć, to właśnie potrzebuje takiego "przeciętnego" trenera personalnego, który do nich dotrze. Podobnie jak w szkole - potrzebujesz nauczyciela w podstawówce, który nauczy dodawania i mnożenia, a nie nauczyciela akademickiego, klarującego zawiłości rachunku różniczkowego.