Wpis z mikrobloga

21 stycznia 1945, tuż po wyjeździe ostatniego pociągu ewakuacyjnego niemieckie Sprengkomando zaczęło wysadzać niektóre obiekty infrastruktury w Brodnicy. Wyleciała w powietrze nowa wieża ciśnień, na której jeszcze kilka dni wcześniej mój dziadek kładł ostatnie dachówki. Tuż po niej eksplozja zmiotła warsztat czołgowy od strony ulicy Kolejowej, a także część magazynów przy rampach po obu stronach z północno-wschodniego kierunku. Następnie eksplozja rozerwała stojący na międzytorzu budynek- strażnicę Bahnschutzu (ochrony kolei) wraz z mechanizmami rozrządowymi. Nadeszła kolej na główny obiekt dworca z przyległymi magazynami, potem lokomotywownię, ale tu elektryczne detonatory nie wzbudziły żadnego wybuchu. Kilkukrotne próby nie przyniosły żadnego rezultatu; kompleks budynków dworcowych jak stał, tak stał, jedynie większość szyb wydmuchnęły z niego fale kolejnych eksplozji. Saperzy w lot pojęli, że przyczyną nie zadziałania sieci minerskiej był prawdopodobnie akt dywersji, jednak sprawdzić tego do końca już nie mieli czasu, zwłaszcza, że przyszła wiadomość o rosyjskim ataku piechoty na Mazurskie Przemieście. Zostawili dworzec, wsiedli w Kübelwagena i pomknęli w stronę mostu przy wieży (wysadzili go).

Tu koniecznie trzeba wspomnieć o zdarzeniu, które miało miejsce pod koniec 1944 roku. Brodniczanka, członkini brodnickiego inspektoratu Armii Krajowej pracująca jak kreślarz w parowozowni dostała od swojego kierownika zadanie wykonania kopii planu całego dworca. Krótko po jej sporządzeniu zauważyła, że do biura przyszło dwóch wojskowych saperów ze Sprengkommando i podczas narady z kierownikiem parowozowni nanieśli na te plany oznaczenia miejsc, gdzie należy podłożyć dynamit. Po konsultacjach z przełożonymi z podziemia, we współpracy z innym członkiem brodnickiego oddziału AK Bogdanem Gacą, Krystyna Kozłowska o pseudonimie „Magnolia” wykradła dokument, który szybko trafił do dowództwa. Znając miejsca rozmieszczenia ładunków, a także system ich odpalania Polacy pracujący na kolei dokonali sabotażu niszcząc część połączeń, tym samym uratowali zdecydowaną część dworca przed zniszczeniem.


Piotr Grążawski
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=3232174570341631&set=a.1433161820242924&type=3

#brodnica #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #drugawojnaswiatowa #piotrgrazawski
kossakov - > 21 stycznia 1945, tuż po wyjeździe ostatniego pociągu ewakuacyjnego niem...

źródło: comment_jYlGVWhC4DNQQncwrYaOrRNTYzx6iUjD.jpg

Pobierz
  • 3