Aktywne Wpisy
Grajox3 +12
SiewcaPatogenu +177
Przyplątał się do mnie pies. Brzydki jak ja #!$%@?ę. Szwendał się po okolicy i bawił się z moim psem od dłuższego czasu i dwa dni temu typ jak wracałam do domu po prostu wszedł jak do siebie i #!$%@?: daj mnie jeść. Wystawiłam mu miskę z żarciem na dwór i wyszedł, ale jak po godzinie sprawdziłam typ się zwinął w kłębek na ganku i poszedł spać. Wieczorem zaczął padać śnieg a typ
drugi typ tych enduro to #!$%@? w dzielnicach domów jednorodzinnych. W miejscach ktore powinny być oazami spokoju, wyjadą ci takie gnoje tym brzęczącym gównem... dzieci ryczą bo się budzą, ty zamiast spokojnie wypoczywać po pracy to słyszysz takie gnidy...
Trochę się nie dziwię że pozniej ktoś tak #!$%@? instaluje linki jako zemsta. Nawet nie chodzi o sam hałas motocykla, tylko o ich podejście. Zazwyczaj to gnojki 18-20 lat, cwaniaczki którzy śmieją się w twarz i „mają #!$%@?” w twoje problemy, jeszcze celowo cię sprowokują i wyśmieją gdy zwrócisz im uwagę.
Gdy się zapytasz takiego gnoja dlaczego nie jedzie na tor to ci powie okej bumer albo inny wysryw. I niech mi ktoś powie że komuś takiemu nie wolno #!$%@?ć? Bo niby dlaczego? #enduro #rakcontent
@Necroman: a co jest złego w sraniu w lesie? ( ͡° ͜ʖ ͡°) podobno o motorach ta rozmowa
Wiesz jak to jest np. z torami? Tor sobie jest, ludzie korzystają, rozwijają hobby, nie szaleją na ulicach, potem deweloper kupuje tanio ziemie, buduje bloki, sprzedaje mieszkania, tor
@Necroman: #!$%@? wolno jemu( ͡º ͜ʖ͡º)
@apo: Takie rozorane pasy z zerwaną roślinnością mogą w przypadku pożaru dużą cześć tego lasu uratować. W profilaktyce przeciwpożarowej lasów
@UmbertoDalleMontagne:
@Necroman:
A ja się dziwił będę każdemu i pisał, że jest w tym coś złego. To, że to debile i idioci, to nie znaczy, że usprawiedliwia to próbę zabójstwa. A i komuś postronnemu np. na rowerze może się oberwać.
@Necroman: Mój kuzyn miał crossa z głośnym "tłumikiem" i latał po osiedlu domków jednorodzinnych.
Jak go chwycili w końcu sąsiedzi to się dwudziestokilkuletni chłopak popłakał, a motor sprzedał. Ojciec go nawet nie
Na wsi, nie licząc karczmy, nie istniała przestrzeń publiczna. Trzeba było się ogrodzić, oddzielić od sąsiada i staczać boje o miedzę. Kiedy kupiliśmy chałupę, żona przekonała mnie do postawienia płotu. Miała rację. Jak coś jest nieogrodzone to znaczy, że jest niczyje. No i teraz mamy płoty także w miastach, czyli grodzone osiedla.
Komentarz usunięty przez autora