Wpis z mikrobloga

Kiedyś gdy mieszkałem w Grudziądzu, lokalny proboszcz miał psa. Ten pies po 2 latach został potrącony przez grabarza. Proboszcz pozwał go do sądu. Sprawa toczyła się latami. W końcu ok. miesiąc temu jakaś sędzia orzekła winę po stronie grabarza. Ta właśnie sędzia ma syna który wyszedł za afroamerykankę, której stryjeczny dziadek od strony brata zięcia miał zespół niespokojnych nóg. Znalazł super lekarza, który starał się mu pomóc, lecz bez skutku. Przepisał mu
@sEB-q: #!$%@?ąc od tego, że raczej jej to nie jara, tylko po prostu dostaje kasę, to różnica jest taka, że ona gra, a widz obserwuje scenę, w której grupa ludzi znęca się nad inną osobą. Jeśli ktoś jest empatyczny w sposób minimalny, to oglądając coś takiego, to odczuwa silny dyskomfort. Jeśli ktoś nie odczuwa tego dyskomfortu, tylko go to podnieca, to znaczy, że coś nie tak z jego empatią. I to
@3nutria: "Jeśli ktoś jest empatyczny w sposób minimalny, to oglądając coś takiego, to odczuwa silny dyskomfort. Jeśli ktoś nie odczuwa tego dyskomfortu, tylko go to podnieca, to znaczy, że coś nie tak z jego empatią."

Wniosek błędny o tyle, że widz ma przez cały czas świadomość dobrowolności udziału uczestników aktu. Dlatego popularnością cieszą się fantazje o kontroli - gwałty i dominacja - które można bezpiecznie realizować w sypialni lub przed kamerą.
@bowlman: Mało jest filmów porno, w których odgrywana jest scena gwałtu? Jak rozumiem to jeden z nich. Kiedy oglądam film, w którym ktoś kogoś gwałci, to nie czuję się dobrze, nawet jeśli wiem, że to tylko gra i aktorzy dobrowolnie zgodzili się na grę. Film przedstawia historię, w którą się wczuwasz, która ma przedstawiać coś, co może się wydarzyć (lub co kiedyś się wydarzyło).
@3nutria: Ludzie dobrze wiedzą, że to tylko odgrywana fantazja. To tak jakby mowic, ze sceny przemocy w zwyczajnych filmach albo teatrze są złe, bo mogą i powinny wywolywac w widzu dyskomfort. Jako ludzie nie mamy najmniejszego wplywu na to co nas podnieca, bo fetysze ksztaltują sie duzo wczesniej niż mamy swiadomosc ich istnienia. Przypuszczam, że aktorkę też moze to w jakims stopniu interesowac, watpie zeby inaczej zgodzila sie na takie nagranie.