Wpis z mikrobloga

@pani_doktor_od_arszeniku: nie lubię takiego oczywistego kopiowania stylu i tematyki, ale Nigel robi to tak dobrze, że ma się wrażenie, że to pośmiertne wcielenie Edwarda Hoppera, jakby przedłużenie jego życia, ale zgodnie z upływem czasu, bo ludzie na obrazach wyglądają współcześnie, czasy inne, a temat i tak zawsze będzie aktualny - bezimienna jednostka w pustym świecie. ciekawe kto będzie następny po Nigelu ()
M.....a - @panidoktorod_arszeniku: nie lubię takiego oczywistego kopiowania stylu i t...

źródło: comment_0qWrVJVjVg70KVMXUvIJC30REWAZqI7G.jpg

Pobierz
@MK-Ultra: Chociażby Keith Thomson, choć nie w skali 1:1. Jego dzieła to cudowny kawałek amerykańskiej historii. Zgrabnie łączy przeszłość z teraźniejszością. Naturalistyczne sceny z małych miasteczek ukazują postaci ponadczasowe. Jego kompozycje so niczym leniwie toczące się sceny z filmów dokumentalnych, w których to właśnie pozorny spokój buduje napięcie między jednostką a otoczeniem. A my, samotne dusze możemy się jedynie w milczeniu przyglądać :)
panidoktorod_arszeniku - @MK-Ultra: Chociażby Keith Thomson, choć nie w skali 1:1. Je...

źródło: comment_yro8NVWm3PG9YzjVU30GuokEYi7bXD1P.jpg

Pobierz