Aktywne Wpisy
![Rade86B](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Rade86B_5sXSFkw9Yd,q60.jpg)
Rade86B +178
#zale #przegryw #wigilia #samotnosc #patologiazewsi #patologiazmiasta #mirkowyznania
Poszedłem do matki na wigilię wchodzę do mieszkania a tam pies mojej "kochanej" ( ͡° ʖ̯ ͡°) siostruni na mnie zaczął delikatnie podszczekiwać na co moja siostrunia zareagowała tekstem: "Wie na kogo szczekać" --Na co ja (╯°□°)╯︵ ┻━┻ w #!$%@? odwróciłem się na pięcie i #!$%@?łem z powrotem do swojej chałupy (
Poszedłem do matki na wigilię wchodzę do mieszkania a tam pies mojej "kochanej" ( ͡° ʖ̯ ͡°) siostruni na mnie zaczął delikatnie podszczekiwać na co moja siostrunia zareagowała tekstem: "Wie na kogo szczekać" --Na co ja (╯°□°)╯︵ ┻━┻ w #!$%@? odwróciłem się na pięcie i #!$%@?łem z powrotem do swojej chałupy (
![Banderoza](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Banderoza_LR9Qov13kI,q60.jpg)
Banderoza +375
Wpieprzanie tfu karpia w wigilię po 1989 roku to nic innego jak syndrom sztokholmski wywołany przez PRL-owską centralnie planowaną gospodarkę wodną. Wkładanie do ust podryby która żywi się szlamem z szamba, a w dodatku smakuje i pachnie tożsamo to już jest normalne obrzydlistwo. Dodajmy do tego jeszcze walkę w markecie z innymi debilami o sam poniżający zaszczyt kupna tego nic niewartego ścierwa i można to porównać chyba tylko do rozkoszowania się smakiem
Studia informatyczne to jest największy, podkreślam NAJWIĘKSZY mem w tym kraju. Dosłownie.
Od tego boom na #informatyka na rynku pracy na entry level jest coraz gorzej. Coraz gorzej i to nawet w tych większych miastach. Każdy (no może nie każdy, a część) jak mu powiesz, że jest coraz ciężej dostać prace, to Ci pier##li jakieś fakty w stylu "jest mega popyt, ale na dobrych programistów", "szukają, ale dobrych programistów" xDD A sama nie ma taka osoba pracy i nie może nic znaleźć. A poza tym - okej, ale co to ma do rzeczy? Najpierw musisz się dostać na tą cholerną rozmowę, gdzie co chwila jest masa chętnych i HR robi sobie selekcję, a dopiero potem możesz gadać o pokazywaniu umiejętności.
#studbaza informatyczna to nieśmieszny prank, 3.5 roku inżynierki, liczenia jakichś rzeczy typu całki (które notabene mi się podobały), zajęcia na które poświęcane były może 3 godziny w całym bloku, a masz na nie znać odpowiedzi na egzamin. Wzrost poziomu z roku na rok. Tak, mówię tutaj poważnie - ale to raczej logiczne, że z roku na rok na
tych studiach jest ciężej, co nie znaczy, że idzie z nich więcej wyciągnąć. Odkąd tutaj przyszedłem to mam wrażenie, że mój mózg ulega degeneracji, i to mówię kompletnie poważnie. I tutaj nie chodzi o to, że jestem jakimś geniuszem, tylko właśnie o to, że jestem zalewany jakimś gównomateriałem który albo jest przeżytkiem w świecie IT, albo jest bezużyteczny. Z #programowanie nie nauczyłem się KOMPLETNIE, podkreślam KOMPLETNIE nic. Minęło tyle czasu, a mnie nawet jakaś firma jako "entry level" nie uznałaby xD Mało tego, w ciągu kilku ostatnich lat jak ja się interesowałem informatyką i zapierdzielałem żeby dostać się na ogarniętą uczelnię, to masa samouków wpierdzieliła się i wybiła popyt do tego stanu, że teraz to co kiedyś do dostania fuchy było wymagane, jest tym, co wymagali kiedyś od mida. Załamka, zmarnowałem swój czas na #studia tylko przez brak przewidzenia trendów. Sam jakbym teraz mógł, to rzuciłbym te studia w cholerę i szedł w samodzielną naukę. Przesiedziałbym rok i dostałbym może pracę, tak to na rynku pracy jestem odznaczającym się casualem z dodatkowym papierkiem udowadniającym, że posiadam jakąś tam wiedzę, ale niekoniecznie przydatną w firmie w której mnie rekrutują.
Teraz tak myślę, że nie wiem nawet co robić. Odradzam w sumie każdemu pójścia na te studia, serio. Można iść na coś łatwiejszego, skończyć je, zawsze jest inżynierka, dostać papier i wyjść z nich, w międzyczasie ucząc się programowania. Jeżeli idziecie na takie studia tylko po to, żeby dostać dobrą pracę, bo Pani na jakimś doradztwie zawodowym powiedziała, że po takich studiach się kosi duże pieniądze, to to było może aktualne z 3? 4 lata temu? Teraz trzeba mieć albo do tego wrodzoną rękę i jest o WIELE trudniej niż wcześniej. Jestem też dzbanem, bo jak pisałem na wykopie jakiś czas temu, no już z kilka lat temu o studiach informatycznych, to ludzie mi pisali (i mówili w normalnym życiu) żebym nie szedł i uczył się na własną rękę, a ja i tak poszedłem, bo przecież hurr co taki człowiek może wiedzieć durr xD
#zalesie #studbaza #pracbaza
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Nie siedź w domu w ferie i w wakacje](https://st.pl/$xvynkdla)
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@nocnazjawa: pewnie nauczyłby się więcej niż cobola czy turbo pascala XDD
@BartorKrajczyk: Z tego co mi wiadomo, to jest jedna z lepszych uczelni w kraju. Progi na
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wszyscy cisną te bootcampy, a jak już mam dostać małpę do przeklejania jednych i tych samych rzeczy / pisania jakichś testów - to wolę po bootcampie, bo jest większa szansa że ogarnia w minimalnym stopniu, coś czego się jeszcze używa.
Oczywiście, że po studiach są dobre osoby. Ale one się tego nie nauczyły
Komentarz usunięty przez autora
BTW. Z ciekawych wspomnień ze studiów pamiętam np. programowanie na kartce z jakimś leśnym dziadkiem w 2010