Aktywne Wpisy
Kamenes +57
Upalarze to jedna z bardziej agresywnych grup społecznych. Wystarczy, że wspomnisz o tym, że nie lubisz lata, to już ruszają z agresją werbalną i insynuacjami (zwykle dotyczącymi wagi). Dekady upalarskiej propagandy zrobiły swoje: wieczne utożsamianie fajnej pogody z upałami, bo, hehe, ciepełko; w radiu, na każdej stacji, też prowadzący zachwycali się, bo "fajna pogoda, słoneczko, 35 stopni, KORZYSTAJMY z niego, bo jest super". I teraz, gdy wspomnisz upalarzowi, że lato to najgorsza
mirko_anonim +11
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Im jestem starszy tym bardziej jestem sfrustrowany i wkurzony życiem ale chyba dlatego, że powoli dociera do mnie że jednak nie będę miał życia jak na instagramie, chociaż mocno w to wierzyłem. Robiłem to co należyło robić żeby mieć "dobre życie" jak to mawiali rodzice czy nauczyciele, wiecie studia, stabilna praca, nauka języków, itd. Gardzę już tą pracą na etacie.. mogę się poświęcić w imie doszkalania się ale ile więcej realnie zarobie w kontekście najbliższych (kolejnych) 30-35 lat? Jestem sftrustrowany bo widzę masę bogatych dzieciaków, które mają to wszystko bez żadego wysiłku: fajny samochód, mieszkanie od rodziców. Tacy od razu korzystają z życia a nie tracą 3/4 życia na harówkę żeby przeżyć a to co uda ci się zarobić ponad dopiero na jakieś "luksusy" dla przeciętnego Polaka.
Jestem tak sfrustrowany, że nawet podziwiam tych wszystkich cwaniaków co się dorobili na oszustwach, scamach, patostreamach, itp. Jacyś streamerzy ze wschodu co się dorobili na live'ach z dziw*ami, robili odpały a ludzie wpłacali i teraz żyją jak królowie. Tak samo bogate dzieciaki, które nie musiały robić nic bo ich starzy się dorobili w czasach przemian ustrojowych w Polsce a teraz śmigają sportowymi autami po mieście i robią narko-imprezki z podobnymi do siebie. Mogę być przykładnym pracownikiem, dokształcać się, być sumiennym i pracowitym i co z tego? Potem to ja jestem tym, który żeby odreagować szare życie otwiera browar i ogląda tych wszystkich bogaczy zza ekranu, którzy żyją pełnią życia a więc to ostatecznie ja jestem frajerem.
#przemyslenia #feels #egoizm #hedonizm #przegryw #takaprawda #blackpill #samotnosc #mgtow #antykapitalizm #relacje #zwiazki #hipergamia #tfwnogf #tinder #zycie #filozofia #antynatalizm #doomer #praca
─
Im jestem starszy tym bardziej jestem sfrustrowany i wkurzony życiem ale chyba dlatego, że powoli dociera do mnie że jednak nie będę miał życia jak na instagramie, chociaż mocno w to wierzyłem. Robiłem to co należyło robić żeby mieć "dobre życie" jak to mawiali rodzice czy nauczyciele, wiecie studia, stabilna praca, nauka języków, itd. Gardzę już tą pracą na etacie.. mogę się poświęcić w imie doszkalania się ale ile więcej realnie zarobie w kontekście najbliższych (kolejnych) 30-35 lat? Jestem sftrustrowany bo widzę masę bogatych dzieciaków, które mają to wszystko bez żadego wysiłku: fajny samochód, mieszkanie od rodziców. Tacy od razu korzystają z życia a nie tracą 3/4 życia na harówkę żeby przeżyć a to co uda ci się zarobić ponad dopiero na jakieś "luksusy" dla przeciętnego Polaka.
Jestem tak sfrustrowany, że nawet podziwiam tych wszystkich cwaniaków co się dorobili na oszustwach, scamach, patostreamach, itp. Jacyś streamerzy ze wschodu co się dorobili na live'ach z dziw*ami, robili odpały a ludzie wpłacali i teraz żyją jak królowie. Tak samo bogate dzieciaki, które nie musiały robić nic bo ich starzy się dorobili w czasach przemian ustrojowych w Polsce a teraz śmigają sportowymi autami po mieście i robią narko-imprezki z podobnymi do siebie. Mogę być przykładnym pracownikiem, dokształcać się, być sumiennym i pracowitym i co z tego? Potem to ja jestem tym, który żeby odreagować szare życie otwiera browar i ogląda tych wszystkich bogaczy zza ekranu, którzy żyją pełnią życia a więc to ostatecznie ja jestem frajerem.
#przemyslenia #feels #egoizm #hedonizm #przegryw #takaprawda #blackpill #samotnosc #mgtow #antykapitalizm #relacje #zwiazki #hipergamia #tfwnogf #tinder #zycie #filozofia #antynatalizm #doomer #praca
─
Różowa 29 lat here.
Niby wszyscy mówią jak to nam kobietom jest dobrze, bo faceci sami do nas zagadują. Okej, zgodzę się, że jest to fajne. Sama jestem nieśmiałą szarą myszką i niezwykle trudno byłoby mi zagadać do chłopaka. Cudnie by było znaleźć faceta na studiach, potem się z nim ożenić przed 30, potem dzieci, byśmy sobie żyli długo i szczęśliwie. Szkoda tylko, że życie to nie bajka i nie każdej dziewczynie się to uda.
Tutaj się zaczyna właściwa historia.
Byłam w związku z chłopakiem od 3 lat. Myślałam, że to "ten". Nie paliło mu się do ślubu, choć wiedział że mi na tym zależy. Ciągle mówił, że jeszcze nie czas myśleć o tym. Nie wyobrażałam sobie życia bez niego... aż tu nagle oznajmił mi, że mnie już nie kocha. Po kilku tygodniach dowiedziałam się, że jest z inną. Świat mi się zawalił, Było to 2,5 roku temu.
Zainstalowałam badoo, zaczęłam chodzić na randki. Nikogo normalnego tam nie spotkałam, co prawda niektórzy byli obiecujący, ale na którymś spotkaniu wychodziło szydło z worka, że chodzi im tylko o seks...
Nadal przeglądam instagrama byłego. Widzę jaki jest zakochany w niej... Pół roku temu chwalili się zaręczynami, pewnie niedługo się pobiorą. On ma 34 lata, ona jest chyba w moim wieku.
Najgorsze jest to, że ja już widzę, że faceci nie traktują takich kobiet jak ja poważnie. Bo już jestem za stara na poważny związek, małżeństwo. Ostatnio gadałam z kolegą z pracy i on powiedział, że jak kobiety dobijają 30-tki to już nie opłaca się inwestować w nie swój czas, bo taka za kilka lat będzie za stara na dzieci, a mu na tym zależy.
Pewnie sobie nie zdaje sprawy jak mnie zabolało to co on powiedział. Rozumiem go, ale takie patrzenie przez pryzmat wieku jest smutne bardzo... choć powszechne...
Rodzina też nie pomaga. Na wigilii usłyszałam, żebym na szybko kogoś znalazła i nie była wybredna, bo zegar biologiczny tyka...
Pocieszcie mnie jakoś (╥﹏╥)
#zwiazki #tfwnobf #swieta #wigilia #rozowepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla młodzieży](https://st.pl/$xvynkdla)
Pewnie katolik, oni z reguły nie uważają skazywania na życie takiego dziecka za coś złego.
Opko, tworzenie romantycznej relacji nie zawsze jest nam pisane. Jeśli to Twój priorytet i bez tego nie jesteś w stanie żyć, to znalezienie odpowiedniej osoby nie będzie należało do prostych rzeczy. Wiadomo że teraz masz bardzo nadszarpnięte zaufanie, a sam rynek partnerów pozostawia wiele do życzenia. Imho nie powinnaś na siłę szukać, tylko czekać aż łut szczęścia Cię do kogoś przybliży, kogoś kogo lepiej poznasz nie jako potencjalnego partnera, ale jako znajomego. Życie które opisałaś w pierwszym akapicie to filmowy scenariusz który jest jakimś tam wyrytym wyznacznikiem, nie ma się co tym kierować.
Prawda jest taka że z logicznego punktu widzenia, czas działa na Twoją niekorzyść, ale powiedz sama, czy chcesz byc z kimś dla kogo to jest wyznacznikiem?
Wydajesz się być bardzo skrupulatna i wymagająca w poszukiwaniach. To nic złego, ale prowadzi do tego że odrzucamy potencjalnych partnerów. Naprawdę każdy koniec końców miał w głowie tylko ruchanie?
Nie wiem co Ci szczerze poradzić. Z mojej strony najlepiej by było jakbyś nagle dostała jebla na punkcie czegoś innego i nie zależało Ci na wiązaniu się z facetem. Związki są przereklamowane.
Ale z dzieckiem rzeczywiście nie powinno się zanadto zwlekać. I to niezależnie od płci.
Jedno, że zwiększa się ryzyko chorób, ale przecież zrobić dziecko jest najmniejszym trudem. Później przychodzi opieka nad niemowlęciem, która sama z siebie daje w kość, a do tego jest jeszcze rzecz najcięższa i najważniejsza - wychowanie. Między dzieckiem a rodzicami pojawia się różnica wieku praktycznie dwupokoleniowa. Dziecko kilkuletnie pełne energii wychowywane jest przez ludzi w wieku
@croppz: tak.
Dziecko z zespołem Downa również może być szczęśliwe. Wiadomo, że jest to duży kłopot dla rodziców, każdy wolałby zdrowe dziecko.
Komentarz usunięty przez autora
Nie powiedziałbym, że za stara na związek/małżeństwo. Raczej taki towar z drugiej ręki z krótką datą przydatności ( ͡° ͜ʖ ͡°). Akurat tutaj faceci mają łatwiej. Wraz z wiekiem nasza wartość na rynku matrymonialnym rośnie. Kobiety maleje. Teraz jesteś na rozdrożu i tyle. Przy szukaniu faceta wziąłbym to pod uwagę. O ile nie chcesz desperata (a żadna nie chce), to już raczej w towarze za
Nie no faktycznie, na podstawie badan, ktore jasno pokazuja jakie jest prawdopodobienstwo nie da sie zadnych wnioskow wyciagnac bo zycia nie da sie obliczyc w tabelce. A potem zbiorka bo dziecko sie chore urodzilo a przeciez sam Pan Bog dal... Nowe pokolenie, niby bardziej swiadome a jednak dalej chlopski rozum przewaza
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Są na tyle małe by nie ustawiać sobie pod nią życia
@trevoz: Nie umiesz into statystyka, co?
@To_ja_moze_pozamiatam: chyba Ty xD