Wpis z mikrobloga

Skoro dawanie za darmo demoralizuje i rozleniwia, dlaczego korwiniści uważają, ze spadki to dobra rzecz?
Nie chodzi mi o prawo człowieka do robienia co chce ze swoimi pieniędzmi.
Mi chodzi w jaki sposób logicznie uzasadnić, że dawanie ludziom spadków, na które samodzielnie nie zarobili, nie rozleniwia ich i nie niszczy społeczeństwa, skoro pieniądz "za darmo" od państwa to robi.

#ekonomia #kapitalizm #antykapitalizm #gospodarka #pieniadze
  • 108
  • Odpowiedz
@Fan_Morawieckiego: Drugie zdanie we wpisie zrób grubymi dużymi literami bo zaraz przyjdzie banda kuców która będzie próbować udać że to zdanie nie istnieje, żeby było im łatwiej niby "miażdżyć lewaka".

A tak odpowiadając na twoje pytanie. Chodzi o to że korwiniści uważają że kapitalistom wolno więcej niż komunistom bo są kapitalistami, bogatym więcej niż biednym, że bogaci są lepsi od biednych itd.
To po prostu ideologia, ideologia bogatych. Jak Korwin
  • Odpowiedz
No i uczyć w ten sposób pracowitości itd. to można dzieci, nie dając im np. pieniędzy za nic tylko za mycie za sobą naczyń itp. Wiele osób uważa że to bardzo edukacyjne i pewnie słusznie. Tyle że to robi się dzieciom, które są głopsze. Korwinowi marzy się świat po staremy, świat lepszych i gorszych, margrabii i plebsy, ekscelencji i hołoty, sam jest z resztą potomkiem szlachciców. Ideologia nie ma znacznenia, byleby byli
  • Odpowiedz
Wolnorynkowcy mają rozum jak goldigerka - jak ktoś jest bogaty to na pewno jest fajny.
Poprawka, goldigerki są mądrzejrze. Często wiedzą że facet jest do bani, ale przekalkulowały sobie że opłaca się mu dawać dupy. A oni dawają Korwinowi się dymać za free
Nawet jeszcze płacą mu za możliwość czytania jego mondrości xD
  • Odpowiedz
@Fan_Morawieckiego: dawanie spadków często rozleniwia tego kto dostał, ale motywuje tego kto ogarnia swoje rzeczy, majątek i karierę po to aby jak najwięcej móc przekazać.
Gdyby nie miał władzy nad tym komu to przekaże to by się tak nie starał albo wyjechał gdzieś gdzie opłaca się robić karierę
  • Odpowiedz
@Fan_Morawieckiego: Bo żeby dać jednemu zasiłek trzeba zabrać drugiemu wbrew jego woli. Nikt nie zabrania nikomu dobrowolnie wspierać potrzebujących poprzez np. fundacje. Spadek jest dobrowolną umową dwóch stron.
A wysryw dzieciaka @Solstafir przestałem czytać na "banda kuców"
  • Odpowiedz
dawanie spadków często rozleniwia tego kto dostał, ale motywuje tego kto ogarnia swoje rzeczy, majątek i karierę po to aby jak najwięcej móc przekazać.


@heniek_8: A masz jakieś wyliczenia czy tak faktycznie jest? Bo wiesz - ja na przykład jestem singlem, ale pracuję jak najwięcej i staram się zarabiać jak najwięcej, bo mimo wszystko - nawet bez dzieci znajduję powody do wydawania pieniędzy.
  • Odpowiedz
Bo żeby dać jednemu zasiłek trzeba zabrać drugiemu wbrew jego woli. Nikt nie zabrania nikomu dobrowolnie wspierać potrzebujących poprzez np. fundacje. Spadek jest dobrowolną umową dwóch stron.


@Dzieban: Ale ta dobrowolna umowa jest szkodliwa dla społeczeństwa, bo tworzy masy leniwych pasożytów?
  • Odpowiedz
@Fan_Morawieckiego: Widzisz, masz to o czym mówiłem (w tym co pisze @Dzieban, czyli bogaci "dobrze inwestują" przez wydawanie kasy a biedni "pogłębiają patologię" przez wydawanie kasy) To po prostu uzasadnianie, tego że bogaci mają mieć dużo a biedni mało. Bogatym taki świat się podoba (Korwinowi) ewentualnie debilom. Każda rozmowa z wolnorynkowcem prędzej czy później sprowadzi się do czytania jego opisów jak to bogaci są zajebiści a biedni są
  • Odpowiedz
@Solstafir: Dzbanie, chodzi mi o to że dawanie drobnych zasiłków nierobom nic nie daje. Dużo lepszy efekt dałoby podwyższenie kwoty wolnej od podatku bo pomogłoby najbiedniejszym którzy chcą pracować a nie leżeć na melinie
  • Odpowiedz
I 50% młodzieży w gimnazjum, 25% w liceum, 10% na studiach....


@Solstafir: I potem idziesz do pracy i przestajesz być korwinistą. Chociaż ja wyrosłem jeszcze w trakcie studiów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Często spadkobiercy robią coś pożytecznego ze spadkiem i go inwestują zaś zasiłki w formie kilkuset złotych
  • Odpowiedz
@Fan_Morawieckiego: jesteś singlem bezdzietnym, gdybyś wiedział ze np. za rok umrzesz, to byś rozperdolil kasę na dziwki w Bangkoku bo i tak zabiorą wszystko zeby rozdawać

A ktoś kto ma rodzinę raczej by troszczył się o to żeby ich jakoś zabezpieczyć, przekazac mieszkanie i przekazać jakąś umiejętność dbania o swoje

Gdyby wiedział że jego mieszkanie zabierze państwo zeby mu się dzieci nie rozleniwiły to nie robiłby żadnych dzieci, tylko od
  • Odpowiedz
Dużo lepszy efekt dałoby podwyższenie kwoty wolnej od podatku bo pomogłoby najbiedniejszym którzy chcą pracować a nie leżeć na melinie


@Dzieban: Oraz pracodawcom którzy chcą mało płacić.

jesteś singlem bezdzietnym, gdybyś wiedział ze np. za rok umrzesz, to byś rozperdolil kasę na dziwki w Bangkoku bo i tak zabiorą wszystko zeby
  • Odpowiedz
@heniek_8: A co, umysł wolnorynkowca nie potrafi tego ogarnąć?

W ten sposób że ci co budują kolejne tysiąc metrowe wille dla jakiś bogaczy którzy mają już po kilka takich przestaną je budować tylko zaczną budować za to mieszkania tym którzy je bardziej potrzebują.

PS. Co do spadkobierców. Proponowałbym żeby nie zabierać tym co dostali spadki, ale żeby żadni następni już nie dostawali, a przynajmniej nie
  • Odpowiedz
@Solstafir: ci którzy budują wille nie zastanawiają się nad tym dla kogo budują, ważne żeby płacił
Myślisz ze robotnik budowlany będzie sobie zadawał pytanie "kto bardziej potrzebuje tego mieszkania?"
  • Odpowiedz
@heniek_8: Otóż to. Żyjąc w kapitalizmie służą kapitalistom, bo taki to system. Trza go zmienić.

Oczywiście nie winię robotników za to co robią, tylko polityków. Np. Korwina.
  • Odpowiedz