Wpis z mikrobloga

fakt jest odwrotny, że takie "międzyrasowe" dzieci są bardziej inteligentne od swoich "monorasowych" rówieśników. Są nawet na ten temat badania


@johny-kalesonny: Ostatnio przekonałeś mnie, że liczy się głównie czynnik kulturowy i skumulowany potencjał wychowawczy, a teraz przekonujesz, że jednak liczą się geny, a może nawet rasy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie sugeruję dwójmyślenia, bynajmniej ¯\_(ツ)_/¯
Nie ma tam nic o tym, że dzieci czarnego z białym (czy inny mix) są mądrzejsze od nie miksowanych.


@WhiskeyIHaze: Jest napisane wprost, albo złośliwie nie czytasz, albo po prostu nie potrafisz:

Here we use runs of homozygosity to study 16 health-related quantitative traits in 354,224 individuals from 102 cohorts, and find statistically significant associations between summed runs of homozygosity and four complex traits: height, forced expiratory lung volume in one
Odniesienie do kundli i psów rasowych od razu ubijam jako przykład niewiedzy, bo tam choroby pojawiają się przez chów wsobny


@Flypho: Ale to nie jest zero-jedynkowa kwestia, że albo chów wsobny, albo już wszystko OK. Prawda jest taka, że im bardziej jesteś spokrewniony z kimś tym większa szansa na patologię, i te badania udowadniają, że dzieci ze związków osób niespokrewnionych są zdrowsze, bardziej bystre i wyższe.
@johny-kalesonny:
To daj te badania. Ja po twoich wpisach widzę, że ewidentnie nie masz zielonego pojęcia czym w ogóle są geny, skoro gotowy jesteś w miarę poprawności politycznej w naukę wciskać kulturę dzieląc je na lepsze i gorsze, więc chętnie się podejmę tego typu polemiki xD.
@johny-kalesonny: no i w tym co wytłuszczyłeś jest napisane, że homozygoty powodują te problemy a nie pary tej samej rasy. Ty serio widać nie kumasz nauki i nie wiesz o co w tym chodzi. Ale jeśli serio uważasz, że szczepionki są złe i dna to konstrukt społeczny to nie mamy co dyskutować nawet.
no i w tym co wytłuszczyłeś jest napisane, że homozygoty powodują te problemy


@WhiskeyIHaze: Nie. Jest napisane, że homozygotyczność powoduje te problemy, a homozygotyczność to:

Homozygosity: The state of possessing two identical forms of a particular gene, one inherited from each parent.


A więc jeśli jesteś z kimś bliżej spokrewniony, jest większa szansa na choroby, niż jakby Twój partner był z innego kontynentu. I o tym jest to badanie, plus bierze
@johny-kalesonny:
Przeczytałem cały artykuł, ale statystyka nie dowodzi wszystkich tez tam zawartych. Nie podważam wartości tych badań (chociaż tak naprawdę to nie są badania, bo jest to Nature's Letter of Science), ale muszę zapytać dlaczego ich wyniki nie znajdują potwierdzenia w statystyce. Padło tam następujące zdanie:

statistically significant associations between summed runs of homozygosity and four complex traits: height, forced expiratory lung volume in one second, general cognitive ability and educational
Pobierz
źródło: comment_US3AV2Donr0MNFfnZta9rteEkOtplLm4.jpg
@johny-kalesonny: ale wiesz, że mogę mieć partnerkę z mieszkania obok i będziemy mieć inne pary genów i wziąć sobie kobietę z drugiego końca świata i akurat się trafi, że będziemy mieć taki same zestawy genów? Wiadomo, że jak to będzie ktoś z mojej bliskiej rodziny to szanse, że mamy takie same pary genów są większe ale jeśli nie jest to bliska rodzina to szansa na trafienie takiej samej pary genów jest
I teraz wchodzisz na wiki pod hasłem "educational attainment" i lekkie rozczarowanie. Dlaczego?


@Flypho: Dlatego, że ten dostęp do edukacji i presja by zdobywać wykształcenie nie jest czymś, czym zajmuje się genetyka. Tylko socjologia
ale wiesz, że mogę mieć partnerkę z mieszkania obok i będziemy mieć inne pary genów i wziąć sobie kobietę z drugiego końca świata i akurat się trafi, że będziemy mieć taki same zestawy genów?


@WhiskeyIHaze: Ale szansa jest mniejsza w drugim wypadku, i o tym jest to badanie
Dlatego, że ten dostęp do edukacji i presja by zdobywać wykształcenie nie jest czymś, czym zajmuje się genetyka. Tylko socjologia


@johny-kalesonny:
Muszę ci wyjaśnić, że korelacja nie oznacza zależności i taką tezę trzeba najpierw udowodnić? Rozumiesz, że niekompletności wyników jednego badania nie można łatać tezami z dupska?
@johny-kalesonny: ale na początku pisałeś, że badanie jest o tym, że dzieci z par mieszanych są inteligentniejsze. a wcale o tym nie jest. Jest o tym, że jak Ci się trafi partnerka z podobnym zestawem genów to dziecko będzie bardziej narażone na choroby genetyczne i może być mniej inteligentne.
Ale ok. już mi się nie chce Ci tłumaczyć podstaw czytania z rozumieniem i wyciągania logicznych wniosków. Widać, że połowa osób w
Muszę ci wyjaśnić, że korelacja nie oznacza zależności i taką tezę trzeba najpierw udowodnić?


@Flypho: Przecież pokazujesz korelację między wykształceniem, a inteligencją, jako element swojego argumentu. Wykształcenie nie jest tematem, którym zajmuje się genetyka, nie zależy nawet od inteligencji, tylko jest tematem społecznym.
ale na początku pisałeś, że badanie jest o tym, że dzieci z par mieszanych są inteligentniejsze.


@WhiskeyIHaze: Ponieważ to jest jeden z efektów mieszania się ludzi, którzy nie są ze sobą spokrewnieni. Znowu, o tym jest to badanie.

Ale ok. już mi się nie chce Ci tłumaczyć podstaw czytania z rozumieniem i wyciągania logicznych wniosków. Widać, że połowa osób w tym wątku Cię ładnie wyjaśnia a ty nadal nic nie kumasz.
Przecież pokazujesz korelację między wykształceniem, a inteligencją, jako element swojego argumentu.


@johny-kalesonny:
Nie? Przecież w liście Nature przez ciebie linkowanym badano te wskaźniki osobno, czytałeś go w ogóle?

general cognitive ability and educational attainment

To są dwa różne współczynniki. A sama statystyka pozwala znajdować siłę korelacji między dowolnymi wartościami, bo matematyka nie zna podziału na "nauki".