Wpis z mikrobloga

Cześć! Szkoda, ze znów muszę pisać w smutnej sprawie, ale bardzo proszę Was o pomoc.

W skrócie: w maju mojej mamie zdiagnozowano nowotwór złośliwy jelita grubego(stadium z przerzutami, lekarze mówili, ze musiał rosnąć z 10 lat). W lipcu operacja wycięcia guza, chemioterapia, jednak po 6 cyklach nie przyniosła żadnych skutków i wszystkie przerzuty się powiększyły, powstało dużo nowych.
Sytuacja jest bardzo ciężka, a w mojej mamie powoli wygasa chęć do walki. Nie chce, żeby myslala negatywnie, tylko, żeby wierzyła, ze da się z tego wyjść.
Mama strasznie straciła pewność siebie, mówi, ze jest nic nie warta skoro ja coś takiego spotkało, co oczywiście jest absolutna nieprawda. Wiecie jak to jest — codziennie staramy się ja podnosić na duchu, wspierać, dodawać otuchy, ale z każdym dniem mam wrażenie, ze mama się poddaje. Chce, żeby przez ta trudna ścieżkę była cały czas przepełniona pozytywna energia i ciepłymi słowami, dlatego zwracam się do Was z ogromna prosba. Z naprawdę wielką prośbą.

www.mamodaszrade.pl

Bardzo Was proszę, żebyście — jeśli znajdziecie w sobie chęć — Wy (oraz Wasi znajomi, rodzina) zostawili mojej mamie jakiś krótki, pozytywny komentarz na powyższej stronie (klikając button „dodaj otuchy”), która specjalnie dla niej stworzyliśmy. Może być na przykład krótkie „Będzie dobrze, Pani Iwono” albo prostsze „dasz radę”. Zajmie Wam to dosłownie kilka chwil, a myśle, ze jak mama zobaczy tyle pozytywnych slow, to znów nabierze sił do walki. Wierze w moc wykopu i Wasza empatię, dlatego z góry Wam wszystkim dziękuje.

Pozdrawiam Was i zachęcam, żebyście zalecali Waszym rodzicom regularne badania, żeby uniknąć takich sytuacji jak ta, z która się teraz mierzymy. Nie bagatelizujcie objawów. Życzę wszystkim dużo zdrowia! Dzieki!
#mikromodlitwa #zdrowie #rakcontent (niestety dosłownie) #feels #gorzkiezale
  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach