Wpis z mikrobloga

@kadbery: mirabelko, choruję na coś innego ale też nieuleczalna i przewlekła choroba, rozumiem co teraz czujesz i że świat Ci się zawalił, ale uwierz mi da się jeszcze żyć nawet z tą okropną świadomością. Masz wsparcie bliskich osób? Polecam Ci też pójść na terapię, w takich kryzysowych sytuacjach można się na nią zgłosić do mopr, nie czekasz wtedy jakoś długo ani nie płacisz. Nie znam się na SM ale jakbyś chciała
@kadbery: moja koleżanka żyje z tym wiele lat i ma się dobrze, jedzi co jakiś czas na zastrzyki ale poza tym imprezuje, pracuje i ma się na prawdę dobrze, nie przejmuj się na zapas, oczywiście to choroba nieuleczalna ale medycyna poszła naprzód i można z tym żyć
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@kadbery: Będzie dobrze mirabelko! Sam choruje na stwardnienie rozsiane, a mam dopiero 20 lat. Da się z tym żyć, neurolog na pewno ci wszystko wyjaśni ale przede wszystkim uważaj na stres, nie wysilaj się nadto i staraj się jeść zdrowo. Leki póki co mają za zadanie zahamować rozwój choroby ale słyszałem wiele dobrych wieści że lek który jest w stanie zregenerować organizm i wyleczyć całkowice z tej choroby i jej objawów
@kadbery: To nie jest tak, że zostało ci kila dni życia. Codziennie umierają setki ludzi i nie mają nawet czasu, żeby się pożegnać. Naprawdę masz przed sobą LATA życia to naprawdę dużo nie zmarnuj ich i wszystko będzie ok :).
@boyano: Swoje mądrości zachowaj dla siebie. Marihuana łagodzi pewne dolegliwości, nic nie spowalnia.
@kadbery: Sam mam SM, zdiagnozowane miesiąc po 17 urodzinach, pierwsze objawy jeszcze w gimnazjum. Co najmniej 10 lat jestem razem z tą wstrętną #!$%@?ą i jakoś daje radę. Nawet na siłowni należę do tych bardziej przypakowanych :D Generalnie odpowiednio dobrana aktywność fizyczna sporo pomaga.
@kadbery: prowadziłam raz (psychiatrycznie) młodszą od Ciebie dziewczynę również z SM, jej SM przebieg miało dosyć ciężki ale po pierwszych cięższych chwilach, akceptacji i adaptacji udało się jakoś to włączyć do swojego życia i te nie różni się zbyt wiele od tego wcześniej. Gdybyś chciała porozmawiać na priv to zapraszam. Teraz masz najprawdopodobniej najcięższy moment ale to minie. Przykro mi