Wpis z mikrobloga

Dzisiaj te normickie mikołajki. Z tego powodu musiałem przyglądać się w szkole na tych wszystkich, cieszących się ludzi, którzy przewyższają mnie w social skillu, czy wyglądzie. Cały dzień moim oczom ukazywał się okropny obraz. Nienawidzę tych ludzi. Nienawidzę, bo doskonale zdaję sobie sprawę, że nawet ci którzy mnie nie znają chętnie wbiliby mi szpilkę, gdyby mnie poznali. Taka natura tych ludzi. Dlatego nie cierpię ich uśmiechu, radości...

To właśnie przez ten typ ludzi, zostałem doszczętnie zniszczony, a najlepsze lata swojego życia spędzam w najgorszy możliwy sposób. Nie mam z kim pogadać, z kim wyjść, z nikim się nie napiję. Każdy z kim próbowałem niegdyś budować kontakt, traktował mnie z pogardą. Każdy do kogo się tylko odezwałem. Jestem dla normictwa nic niewartym śmieciem, bo urodziłem się obarczony s-----------m w postaci ryjca upośledzonego goryla i elfa oraz głosu, jakbym miał penisa w buzi. Tylko TO mnie zdyskwalifikowało na starcie i daje się we znaki do dzisiaj.

Dziś 06.12, a więc napalone Juleczki już szykują kuszące krwisto-czerwone stringi, które zostaną - całe mokre - zdjęte przez atletycznego Oskarka z dobrego domu. To właśnie ten dzień, ta godzina. Pokusa zbyt duża, by młodzi bogowie mogli się jej oprzeć. Julka będzie skakać, Oskarek wykonywać niesamowicie silne, a zarazem czułe i delikatne ruchy posuwiste. Wszystkiemu będzie towarzyszyć akompaniament dźwięków miłości. Młoda bogini będzie jęczeć, śmiać się i przygryzać wargi z zachwytu. Za to wyrzeźbiony młodzieniec nie będzie dłużej zwlekać z nieuniknionym. Odda obfity strzał białą amunicją, złożoną z najlepszych - idealnych wręcz - plemników. Te mogłyby dostarczyć cudowne wręcz geny, jednakże panna o tym wie i się zabezpiecza. Ta noc będzie niezapomniana!
Tym czasem ja w akompaniamencie s----------a, przesiedzę kolejny piątek przy elektronice - ewentualnie pouczę się, bo nie ANI JEDNEGO kolegi (o koleżance nie wspominając), z którym mógłbym sie spotkac, pogadać. Zwyczajnie otworzyć ryja. Siedzę już kolejny rok przygnębiony, smutny, bez nadziei na poprawę. Nic się nie zmieniło. Na koniec zwale konia, położę się spać, odhaczę kolejny dzień...
#przegryw #stulejacontent #s----------e #tfwnogf #depresja
Przychlast - Dzisiaj te normickie mikołajki. Z tego powodu musiałem przyglądać się w ...

źródło: comment_kICGXlYQWpVHX8SnxFKDjxI0JBeCHyJg.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach