Wpis z mikrobloga

Leciałem lotem KL0685 z Amsterdamu do Meksyku. W połowie drogi samolot zawrócił. Jako powód podali pył wulkaniczny. Nie mogliśmy wylądować na żadnym innym lotnisku (Meksyk, USA, Kanada), bo w samolocie było 27 koni. Tak więc odbyłem 12-godzinny lot na trasie Amsterdam-Amsterdam.

Co dziwne lotnisko w Meksyku operuje normalnie. Żadne inne przyloty i odloty nie zostały wczoraj odwołane (np. Monachium - Meksyk).

Na lotnisku oczywiście nic nie ogarnięte. Jebla idzie dostać w tej Holandii.

#flightradar24 #zalesie #alemeksyk
  • 25