Leciałem lotem KL0685 z Amsterdamu do Meksyku. W połowie drogi samolot zawrócił. Jako powód podali pył wulkaniczny. Nie mogliśmy wylądować na żadnym innym lotnisku (Meksyk, USA, Kanada), bo w samolocie było 27 koni. Tak więc odbyłem 12-godzinny lot na trasie Amsterdam-Amsterdam.

Co dziwne lotnisko w Meksyku operuje normalnie. Żadne inne przyloty i odloty nie zostały wczoraj odwołane (np. Monachium - Meksyk).

Na lotnisku oczywiście nic nie ogarnięte. Jebla idzie dostać w tej
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Byłem wczoraj w Rudzie Śląskiej na występie Wojciecha Cejrowskiego "Ale Meksyk". Ubawiłem się przednie.

Już to kiedyś pisałem, ale jestem pod wielkim wrażeniem tego jak funkcjonuje "firma Cejrowski". Od samego zamawiania biletów/produktów ze sklepu kolonialnego itd. Szybko, sprawnie, profesjonalnie. Przelew, potwierdzenie, email z potwierdzeniem rezerwacji.

Na miejscu podaję wydrukowaną kartkę z nr rezerwacji jakiemuś panu przy stoliczku z napisem biletos.com. Pan uśmiechnięty, dzień dobry, dziękuję, zapraszam i podaje mi kopertę z moim nazwiskiem. W
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach