Wpis z mikrobloga

Relacja z mojej drugiej wizyty u prostytutki

Najpierw napiszę, jak do tego doszło. Zaciekawiony komentarzem do mojego wpisu postanowiłem wczoraj poszukać informacji na temat wspomnianej dziewczyny. Okazało się, że to Amelia Wang, córka dyrektora Goldman Sachs. Nie chcę podawać żadnych linków. Jak kogoś bardzo to interesuje, to sobie znajdzie.

Oczywiście skończyło się na tym, że włączyłem film z nią i zwaliłem sobie konia. Po osiągnięciu wytrysku przyszły wyrzuty sumienia, że znowu masturbuję się do jakiegoś #!$%@? porno, które niewiele ma wspólnego z tym, jak wygląda seks zwykłych ludzi.

Mimo, że czułem się "niedobity", to stwierdziłem, że koniec z tym gównem i nie będę walił drugi raz (zazwyczaj walę 2-3 razy, żeby całkowicie opróżnić jądra). Efekt był taki, że kładłem się spać z pełną erekcją, a dzisiaj cały dzień w pracy miałem częściowy wzwód i ciągle myślałem o tym, żeby sobie zwalić.

Po powrocie z pracy biłem się z myślami: "walić czy nie walić". Z jednej strony chciałem sobie zwalić z czysto praktycznego punktu widzenia, tj. żeby pozbyć się podniecenia seksualnego, a z drugiej nie chciałem tego robić, bo nofap, szkodliwość pornografii itp.

Pomyślałem, że to dobry moment, żeby pójść do divy. Od dłuższego czasu mam na oku divę 40+ z dobrymi opiniami na garsonierze. Sprawdziłem, czy ma aktywne ogłoszenie. Okazało się, że tak. Zadzwoniłem do niej i umówiłem się na wizytę za około 45 minut.

Gdy tylko zakończyłem rozmowę, włączyłem sobie porno, by bardziej się nakręcić przed wizytą. Nie miałem na to wiele czasu, bo tylko 15 minut. Musiałem wyjść, by dojechać do niej na umówioną godzinę. Na miejscu drugi telefon, by podała numer, który mam wybrać na domofonie. Przed wejściem przełączyłem telefon w tryb samolotowy i włączyłem dyktafon, by mieć nagranie audio na pamiątkę.

Diva otwiera drzwi i od razu lekkie rozczarowanie. Może i faktycznie ma 42 lata, jak piszą na garsonierze, ale dla mnie już za dużo. Oczywiście nie była brzydka, ładne rysy twarzy, szczupłe ciało, ale jednak było widać, że nie jest to młoda dziewczyna, lecz dojrzała kobieta. Właściwie to czego ja się spodziewałem?

Buziak na powitanie, przedstawiamy się swoimi fejkowymi imionami. Płacę, daje mi ręcznik i idę do łazienki. Po umyciu się ubieram t-shirt i majtki i wychodzę do niej. Ubrana w gorsetowy top, majtki, pończochy samonośne i szpilki. Podchodzi do mnie, jakby z intencją całowania się, ale szczerze mówiąc nie mam zbytniej ochoty na całowanie się z nią (no jest po prostu za stara). Pocałowaliśmy się, ale albo wyczuła moją niechęć, albo poznała się, że po prostu nie potrafię tego robić, bo szybko dała sobie z tym spokój. Zdejmuje mi koszulkę i zaczyna ssać i lizać moje sutki. Jęczy przy tym namiętnie, jakby był ku temu powód.

Potem klęka i ściąga mi majtki. Chwali wielkość sprzętu. Bierze go do buzi i zaczyna ssać. Tutaj można zauważyć postęp w porównaniu do pierwszej mojej wizyty u divy, gdyż wcześniej tylko stałem jak #!$%@?, a teraz mówię divie, co ma robić: "szybciej", "spróbuj go wziąć głębiej", "pieść jajka ręką", "liż jajka". Gdy ona robi loda, dotykam jej ciała (plecy, barki, ramiona), gładzę jej włosy. Chcąc ją przymusić do głębszego loda, łapię jej głowę i próbuję zrobić face fuck, ale stawia opór. Mówi, że jest za duży, że ma jakieś 22 cm (w rzeczywistości tylko 19,5 cm). Pokazuje palcem na 3/4 długości i mówi, że takich zazwyczaj obsługuje. Potem zmiana pozycji. Siadam na krawędzi łóżka, a ona w klęczki przede mną i kontynuuje loda.

Po około 10 minutach stwierdzam, że czas przejść do seksu benis into bagina. Sięga do szafki po gumkę i zakłada ją na penis. Zdejmuje majtki, kładzie się na plecach i rozkłada nogi. Przystępuję do ruchania. Pozycja jest niewygodna. Moje ciało wisi w powietrzu, oparte na kolanach i na rękach. Po minucie mówię jej, by przesunęła się do krawędzi łóżka. Moja pozycja również nie jest najwygodniejsza. Wysokość łóżka jest taka, że klęcząc jestem za nisko i nie sięgam do cipki, a stojąc jestem za wysoko. Staję w szerokim rozkroku i rucham. Dopycham do końca, jak w pornusach. Seks zdecydowanie lepszy niż podczas pierwszej wizyty u divy. Cipka też ciaśniejsza. Mimo to ogólnie jest #!$%@?. Beka z ruchania itp.

Po około pięciu minutach zaczynają mnie boleć kolana. Zlecam zmianę pozycji. Diva wypina tyłek. Próbuję włożyć penis do cipki, ale nie mogę trafić. Diva wyciąga pomocną dłoń i ręką wprowadza penis do cipki. Pozycja jest komfortowa. Stoję na wyprostowanych nogach, a cipkę mam dokładnie na wysokości penisa. Zaczynam ruchać. Najpierw powoli, potem szybciej. Diva narzeka, że jest za duży, ale kontynuuję. Robię pełne ruchy, od prawie całkowitego wyjęcia do dopchnięcia do samego końca. Ręce trzymam na jej biodrach, żeby było bardziej jak w pornusach. Mimo to ogólnie jest #!$%@?. Okazuje się, że oglądanie LeoLulu na PH jest lepsze niż prawdziwy seks z żywą kobietą. Ehh, #!$%@?, ja #!$%@?ę...

Po około dwóch minutach diva mówi, że już nie daje rady. Nie wiem, czy to standardowa procedura, ale mówię "OK". Przerywamy seks. Diva ściąga gumkę i zaczyna walić mi konia. Pomaga sobie ustami. Potem na zmianę ustami i ręką. Po około 3 minutach mówi, że już ją boli ręka od walenia. Wiem, że nic z tego nie będzie - death grip syndrome.

Kończymy seks. Ubieram się, 10 minut gadki szmatki, wychodzę.

Po powrocie do mieszkania zwaliłem sobie do porno. To jest #!$%@? fenomen, że u divy nie mogę dojść - mimo, że waliła dość ostro (tj. szybko i mocno zaciskając dłoń), a jak sam sobie walę do porno, to bez problemu.

Naprawdę powinienem odstawić porno i najprawdopodobniej wybrać się również do seksuologa, bo to już druga wizyta u divy, która zakończyła się bez wytrysku.

#divy #divyzwykopem #roksa #odloty #milf #seks #seksy #nofap #przegryw #stulejacontent
  • 18
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: To jest właśnie efekt tego, że walisz sobie za dużo do porno. Jesteś w stanie dojść tylko robiąc to samemu i waląc sobie sam, a podczas seksu z kobietą nie możesz/nie jesteś w stanie.
  • Odpowiedz
@wyjzprz2 byłem dwa razy na #!$%@?. Oczywiście koniobijca also. Pierwszy raz to był również i mój pierwszy raz, więc może stres zrobił swoje. Ale przez #!$%@? pół godziny mnie doszedłem. Po około 4 latach od tamtej wizyty byłem po raz drugi, tym razem inna, młodziutka, bardzo ruchable. I mój penis nie mógł ruszyć. Po 10 minutach prób startu mówię, zaczekaj, spróbuję jeszcze tego. Odpaliłem PH w telefonie i po jakimś czasie powstał
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: u mnie normalne, nawet jak kobite mialem ktora robiła najlepszego loda na swiecie to najszybciej umiem dojść waląc sobie konia. Serio. Moje stosunki to zeykle 15-120 minut a walenie konia zawsze koncze w 2,3 minuty XD
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: Mam tak czasem że z jakąś średnią nie mogę dojść, muszę oczy zamykać i wyobraźnią pracować, z ładnymi w moim typie to zdarza się za szybko, tutaj muszę się skupić na czymś co mnie brzydzi jak chce dłużej :D
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: Człowieku odstaw pornole i dziwki również. Nie dość że mozesz się zarazić syfem to zapłacenie k*&^wie za wykonanie zadanie nie czyni Ciebie mniejszym przegrywem niz taki który tylko bije konia. Nie stać Cię żeby laskę jakąś fajną wyrwać?
  • Odpowiedz
z drugiej nie chciałem tego robić, bo nofap, szkodliwość pornografii itp.


@wyjzprz2: debil

Na dokładkę taki z ciebie debil że uważasz że fapanie jest szkodliwe ale na seks z prostytutkami to nie masz oporów :D Dla innych kompletnych imbecyli wyjaśnię: fapanie jest w 100% nieszkodliwe, natomiast seks z prostytutkami zawsze obarczony jest ryzykiem chorób. I nie - nie dbają one o zdrowie bardziej niż dyskotekowe dupodajki. Idziecie to najbardziej zainfekowanej grupy
  • Odpowiedz
@wyjzprz2:

Po powrocie do mieszkania zwaliłem sobie do porno. To jest #!$%@? fenomen, że u divy nie mogę dojść mimo, że waliła dość ostro (tj. szybko i mocno zaciskając dłoń), a jak sam sobie walę do porno, to bez problemu. Naprawdę powinienem odstawić porno i najprawdopodobniej wybrać się również do seksuologa, bo to już druga wizyta u divy, która zakończyła się bez wytrysku.


Tutaj Miras dobra rada: wal u divy i
  • Odpowiedz
@wyjzprz2 jak jesteś świadomy death gripa to nie wiem po co marnujesz kasę. Death grip + guma. Gorszego połączenia nie ma. No chyba że uzależnienie od chorego porno. Wybieraj. Albo walenie konia albo sex. Tego nie da się połączyć. Ewentualnie z ręki przejdź na sztuczne pochwy. Nie będą tak cię ściskać to i nie będziesz potrzebował mocnej stymulacji
  • Odpowiedz