@Kupiec_z_Konstantynopola: przecież dobrze pisze. Lepiej dla obu stron żeby wcześniej się trochę poznać, pogadać niż od razu się spotykać i żeby okazało się to totalną klapą
@keleris_: Często klapa okazuje się spotkanie w realu mimo dobrego pisania które buduje zbyt duży hype. Dlatego wolę szybko dążyć do spotkania, bo pisanie to nie to samo co realne spotkanie, które może wszystko zmienić.
No tak... Tylko przez tydzień pisze stale pisze z 5-7. Co dziennie dojdzie jakies parę nowych i następuje naturalna wymiana, bo np. gadka umarła przy poprzednich i to weryfikuje z którą po tygodniu warto się spotkać.
A gdybym z każdą z nich miał się spotykać, to przez cały tydzień bym latał na randki ( ಠ_ಠ)
@Kupiec_z_Konstantynopola: W przyszłym roku skupię się na poznawaniu na żywo dziewczyn z mojej aglomeracji, ale w tym roku potrafiłem po 2 tygodniach pisania na internecie przejechać kilkaset kilometrów i się spotkać na żywo (w jednym przypadku prawie 1000 km w jedną stronę), niż pisać jeszcze przez kolejne 2 tygodnie nie widząc tej osoby. I mimo, że nie wyszło, i to kilka razy pod rząd z kilkoma różnymi paniami, to nie żałuję,
#p0lka #tinder
Gdybym ja miał latać na randki z każdą rózową z którą zamienię parę zdań, to bym nic innego w życiu nie robił
Więc się z nią zgadzam.
Jak ma się to okazać klapa to się okaże czy po randce pierwszego dnia czy po tygodniu pisania.
Komentarz usunięty przez autora
No tak... Tylko przez tydzień pisze stale pisze z 5-7. Co dziennie dojdzie jakies parę nowych i następuje naturalna wymiana, bo np. gadka umarła przy poprzednich i to weryfikuje z którą po tygodniu warto się spotkać.
A gdybym z każdą z nich miał się spotykać, to przez cały tydzień bym latał na randki ( ಠ_ಠ)
@Pralko-suszarka: Z drugiej strony jeśli chwilę dłużej popiszesz to łatwiej wyłapać idiotkę i nie tracić czasu na spotkanie. ¯\_(ツ)_/¯
@Kupiec_z_Konstantynopola: chyba liczyła na płaszczenie się i próbę zmiany jej zdania XD
W przyszłym roku skupię się na poznawaniu na żywo dziewczyn z mojej aglomeracji, ale w tym roku potrafiłem po 2 tygodniach pisania na internecie przejechać kilkaset kilometrów i się spotkać na żywo (w jednym przypadku prawie 1000 km w jedną stronę), niż pisać jeszcze przez kolejne 2 tygodnie nie widząc tej osoby. I mimo, że nie wyszło, i to kilka razy pod rząd z kilkoma różnymi paniami, to nie żałuję,