Wpis z mikrobloga

Przez różowe (a raczej brak różowej) uzaleznilem się od jalapeno burgerow w #mcdonalds . Mieszkam w Hrubieszowie (Polska Z, z okna widzę Ukrainę) gdzie nie ma żadnych perspektyw, a wszystkie różowe pouciekaly do Zamościa/Rzeszowa czy Przemyśla. Te które zostały, szukają beta bankomatu bo się już he he wyszalaly a ja jestem bezrobotny od kilku lat (pracowałem u janusza pół roku za 930 zł miesięcznie ale zrezygnowalem). Po odpaleniu tindera znajduje mi same Ukrainki z przygranicznych wioch, a jak ustawie maksymalną odległość to nawet z takich miast jak Łuck czy okolice Lwowa, niestety żadna z nich nie poleci na mój brak kasy i ryj 0/10. Jakieś kilka miesięcy temu odkryłem w Maku w zamościu Jalapeno Burgera, tak mi zasmakowal (jest przepyszny, taki trochę ostry i ten sosik dobry też) że jem po 4-5, i wszystkie pieniądze jakie dostaje od mamy żeby jeździć do okolicznych miejscowości szukać pracy, przeznaczam na Jalapeno burgery, to póki co moja jedyna miłość i odskocznia od parszywego życia, jakim pokarał mnie los.
#przegryw #tfwnogf ##!$%@? #stulejacontent
Pobierz
źródło: comment_xDPTk54HBc6dCeQRr5rLA9uK3Hmoeo6j.jpg
  • 77