Wpis z mikrobloga

W weekend poczulem sie fatalnie i pojechalem sam, bez wzywania karetki do najblizszego szpitala. Opowiedzialem w skrocie co mi dolega, tam jakis pielegniarz (nikogo innego nie bylo) wzial spisal co mi sie dzieje, zrobil ekg, zmierzyl cisnienie, po czym zadzwonil po karetke, zeby przewiezli mnie do specjalistycznego szpitala oddalonego o 20 kilometrow. Na miejscu pobrano krew i wykonano kilka innych badan po czym po 5 godzinach puszczono mnie do domu stwierdzajac, ze z sercem jest ok i przyczyna moze byc zoladkowa.

Karetki nie wzywalem, taka decyzje podjal ten pielegniarz po zobaczeniu ekg, mojej bladej jak sciana twarzy i zmierzeniu cisnienia, ktore bylo duzo za duze. W szpitalu poczatkowo mieli robic tylko badanie krwi i puscic mnie do domu, a doszlo do tego kilka innych kardiologicznych zabiegow. Dodam, ze od paru lat lecze sie na serce.

I teraz pytanie: czy i jak duzego rachunku moge sie spodziewac? Eigen Risico niewykorzystane.
#emigracja #holandia
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Delo: Wyślij mi twoją polisę (zamaż dane osobowe), zobaczę na stronie ubezpieczyciela ile to wszystko mniej więcej mogłoby kosztować. Jestem na 99% pewny, że zapłacisz tylko własne ryzyko, które wynosi 385€
  • Odpowiedz
@De0s: wyslalbym, ale aktualnie sam czekam na maila z agencji z polisa. Mam poki co tylko karte.
Ubezpieczenie z Hollandzorg, 23 euro na tydzien, typowe agencyjne. Z takimi informacjami jestes mi w stanie cos wiecej powiedziec?

Jak zaczalem dzisiaj czytac, przegladac fora, informacje na roznych stronach ile moze mnie to wyniesc, to poczulem sie prawie tak samo zle jak na weekendzie. Roznica jest taka, ze teraz nawet nie pomyslalem o
  • Odpowiedz
@Delo

Albo nie zapłacisz nic, to wszystko zależy od tego ile płacisz ubezpieczenia. Ja byłem w ciągu 8 lat 2 razy. Pierwszy raz przez byłą, drugi raz przez głupotę.

W obu przypadkach nic nie płaciłem extra.
  • Odpowiedz
@karmelkowa: @Tuff: @De0s:

Dodzwonilem sie, 885 euro... Teraz ciekawe jak oni to wszystko wylicza. Do szpitala poszedlem sam, po karetke zadzwonil pielegniarz, w drugim szpitalu robiono mi badanie za badaniem, chociaz poczatkowo miala byc tylko morfologia i zdjecie klatki piersiowej.

@karmelkowa - jest nadzieja, ze majac grupowe ubezpieczenie zaden rachunek jednak nie przyjdzie? Cztery lata temu operowali mi tutaj reke i zadne wezwanie do nie
  • Odpowiedz
@Pannenkoek: nie zaplaciles nic w sensie nic powyzej eigene risico czy zupelnie nic, nawet tego?

Place standardowo 23 euro na tydzien jak chyba w wiekszosci agencji pracy.
  • Odpowiedz
@Delo

Ja płacę teraz jakies 138 na miesiąc.
Nigdy nie płaciłem ER w kwotach jakie tutaj podają. Ale jak napisałem wyżej, byłem 2 razy u lekarza. Może przez brak chorób mój ubezpieczyciel miał gest.
  • Odpowiedz
@Delo: Sama karetka kosztuje 406€ + ileś tam za każdy kilometr. Zapłacisz na bank te 885 a kwotę powyżej tego musi zapłacić ubezpieczyciel.

Nie bój się tego, że jest to wysoka kwota, ponieważ każdy ubezpieczyciel musi zagwarantować możliwość rozłożenia ER na raty. Nadal boli, ale ból jest mniejszy i rozłożony w czasie. Jeżeli zostajesz tutaj na dłużej to polecałbym zmienić ubezpieczyciela na tańszego i lepszego (Zilveren Kruis)
  • Odpowiedz