True. W PL kult zapierd*lania dalej zywy xD „Co tak lezysz, zaraz ci znajde zajecie”. „Synek, koło domu jest zawsze cos do zrobienia”. #humorobrazkowy #heheszki
@rales: znam az za dobrze :/ jakis czas temu bylem w domu rodzinnym. był piąteczek, pracowałem sobie zdalnie, lekko ponad 8h, czyli 8;30-16;30. skonczylem, wzialem sie za zjedzenie obiadu i co? caly dzien na komputerze, teraz bys moze poszedl pomoc cos. tu zawsze cos sie znajdzie, widzisz jak my tu pracujemy przy domu. haha a co to za robota, ze siedzisz i klikasz na komputerze, teraz bys do prawdziwej roboty przyszedl.
@Matti28: nie jestem nierobem. @klepie-biede: Brakuje wam poczucia różnicy między robieniem czegoś z przyjemności a robieniem z konieczności. Inne komentujące osoby już o tym mówiły. Jak ktoś lubi remontować to niech remontuje, ale branie urlopu, który jest przeznaczony na odpoczynek, żeby zapitalać od świtu do nocy nie jest niczym innym jak niewolnictwem
@rales: Jak usłyszałem od kafelkarza, że termin ma na 2021 to sam się zabrałem do roboty. Dwa tygodnie na YT z poradnikami, potem w garażu próbne konstrukcje na ściance i dopiero potem w łazience. Somsiad się zna na robocie więc mi dobrze docinał kafelki, a potem już jakoś poszło. Cudów nie ma, są niedoskonałości, ale 3000zł w kieszeni i nerwy zaoszczędzone ;)
nie rozumiem co w tym złego? Że ludzie są ogarnięci i potrafią coś sami (tym bardziej dla siebie) zrobić? Bardziej szanujesz typowego angola, co śubokręta nie ma w domu i po byle gówno ściąga fachowca?
@passage: Kurła nie przekręcaj tematu. Chodzi o to, że jedyne co widzisz w urlopie to robote. Typowy angol jedzie na wakacje
@rales: Kult #!$%@? dla samego #!$%@?. Robić najdurniejsze czynności, kręcić się wokół domu byleby nie usiąść na piździe na ćwierć sekundy i odpocząć w wakacje albo weekend. Jak ja to dobrze znam. (。◕‿‿◕。) Dom ogarnięty wybłyszczony ogródek skoszony trawka piękna idealna wszystko porobione pora usiąść wypić piwko, a nie nie synku zaraz znajdę Ci robotę bo trzeba coś przestawić z punktu A do B
@m76859 skoro twoje klikanie generuje tyle pieniedzy to czemu kogos nie wynajmiesz do pomagania na twoje miejsce zeby sobie lezec i zeby nie gadali? Przeciez tak jest w cywilizacji gdzies tam wyzej pisali.
Nie wiem jak reszta ale mnie odpoczywanie pt. leżę i nic nie robię meczy bardziej niż zrobić coś w mieszkaniu/domu. Bo jeśli nie mam zaplanowanego wyjazdu to co tu robić? 40 raz mam iść na tą samą starówkę lub do galerii gdzie ludzi w #!$%@? I nic poza tym? Czy iść się uchlac bo to takie super odpoczywanie, nawet jak masz jakieś pasje to za cholerę nie da się ich dzień w
Brakuje wam poczucia różnicy między robieniem czegoś z przyjemności a robieniem z konieczności.
@Kolorowezworki: A skąd wiesz czy mi czegokolwiek brakuje?
Ja tam klepię w klawiaturę 10h dziennie, do tego sporo myślenia. Jak mam coś do porobienia w domu to sama przyjemność. I nie myślę o odkurzaniu czy koszeniu trawy bo swój dom cały wykończyłem sam. Ale nie zawsze tak jest oczywiście, wiem kiedy czuję że potrzebuję "przegnić" czy wyskoczyć gdzieś
„Co tak lezysz, zaraz ci znajde zajecie”.
„Synek, koło domu jest zawsze cos do zrobienia”.
#humorobrazkowy #heheszki
jakis czas temu bylem w domu rodzinnym. był piąteczek, pracowałem sobie zdalnie, lekko ponad 8h, czyli 8;30-16;30. skonczylem, wzialem sie za zjedzenie obiadu i co? caly dzien na komputerze, teraz bys moze poszedl pomoc cos. tu zawsze cos sie znajdzie, widzisz jak my tu pracujemy przy domu. haha a co to za robota, ze siedzisz i klikasz na komputerze, teraz bys do prawdziwej roboty przyszedl.
@dudi-dudi: to źle świadczy raczej o firmie, w której pracowali, a nie o nich
@passage: Kurła nie przekręcaj tematu. Chodzi o to, że jedyne co widzisz w urlopie to robote. Typowy angol jedzie na wakacje
@kinlej: bo spędzają czas w domu a nie na klatce schodowej?
@Kolorowezworki: A skąd wiesz czy mi czegokolwiek brakuje?
Ja tam klepię w klawiaturę 10h dziennie, do tego sporo myślenia. Jak mam coś do porobienia w domu to sama przyjemność. I nie myślę o odkurzaniu czy koszeniu trawy bo swój dom cały wykończyłem sam. Ale nie zawsze tak jest oczywiście, wiem kiedy czuję że potrzebuję "przegnić" czy wyskoczyć gdzieś