[Anjana]

@bobobek: w punkt

[peroxide]

@bobobek: i połowa rozmów poza obgadywaniem to wspominki - a w pierwszym tygodniu to robilismy to, a w drugim tamto.

[K.....3]

@bobobek: bo to sa ludzie z-----i społecznie, po prostu. Przeanalizujmy: Babi dzieciata, najprawdopodobniej nie jest w związku, Mateusz, stary juz singiel, Martyna - gówniara jeszcze, Sara - na utrzymaniu jakiegos fagasa, dzieci z kim innym, Wasyl - tu nawet nie ma o czym mówić, nawet dziewczyna za nim nie przepada, bliźniaczki - sami wiecie, Dawid - jakas ni to zona, ni narzeczona, nieslubne dziecko (chyba). Ot i cały gang wafli.

[Smuteczeq]

@Kw73: że ktoś ma dzieci to jakaś ujma dla niego? Masakra, jesteś gorszy niż Sara z tym swoim demonizowaniem

[K.....3]

@Smuteczeq: nie umie wejść w relację, o to mi chodzi. To co sie odwala w BB jest tego doskonałym przykładem.

[Smuteczeq]

@Kw73: a to racja. Ale Kamil też miał w życiu same przeboje, a jednak nie jest tak zawistny i zazdrosny jak reszta grupy. Po prostu on jest najlepszym uczestnikiem, i reszta ludzi w domu się pieni, że już są na przegranej pozycji. Głupie podejście, bo w bb1 wygrała tylko Madzia, a chyba wszyscy zdobyli popularność wystarczająca by rozkręcić własny biznes. Więc wcale nie trzeba w tym programie wygrać.

[K.....3]

@Smuteczeq: 100 tys. to raptem dwuletnia, bardzo przeciętna pensja na pełnym etacie. szału więc nie ma.