Wpis z mikrobloga

  • 27
Testowanie czegokolwiek na zwierzętach w XXI jest tak wielkim #!$%@?ństwem, tym bardziej że żyjemy w czasach gdzie można wszystko testować na ludziach. Latamy w kosmos, prawie kolonizujemy czwartą planetę układu słonecznego, rozwijamy się tak szybko że cała technologia sprzed dekady jest przestarzała, a najgorsze w tym wszystkim jest to że nie widzimy niczego więcej poza czubkiem własnego nosa, nie interesuje nas nic poza zyskiem. Już nie mogę się doczekać aż wybuchnie jakąś epidemia i zmiecie społeczeństwo z powoerzni ziemi.
https://m.youtube.com/watch?feature=share&v=MSmAEPD86KM

#nauka #technologia #zwierzaczki #zwierzeta #leki #kosmetyki
  • 40
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
i masz do tego pełne prawo, tylko teraz wytlumacz to ze kazdy moze myslec inaczej wszystki oszolomom

@Sweet_acc_pr0sa człowieku jest hipokrytą, bo kilka postów wcześniej napisałeś

>no sory ale smierc krolika po powiklaniach zwiazanych z nowym lekiem na raka jest nieporownywalnie mniej wazna niz smierci jakiegokolwiek czlowieka, jezeli nie widzisz powiazania to znaczy ze jeszcze utrzymuje cie twoj tata

Więc sam należysz do tego grona oszołomów o których piszesz.
  • Odpowiedz
@powsinogaszszlaja: Jeśli nie będziemy się mogli obronić, to o naszą zgodę nikt nie będzie pytał. Podobnie jest ze zwierzętami, które w starciu z człowiekiem nie mają szans.

Pozwól, że urealnię sytuację. Zakazujemy całkowicie testów na zwierzętach. Czy zgodzisz się na to, aby na Tobie testowano leki, a Ty będziesz umierał w męczarniach?

Jeśli nie, to dlaczego zakładasz, że ktoś się zgodzi, albo ktoś będzie chciał takie testy wykonywać na innych?
  • Odpowiedz
@blvckie: Te zwierzęta nie znają życia na wolności więc nic nie tracą. Są hodowane do testów i umierają podczas testów. Są bardziej jak przedmiot
  • Odpowiedz
@blvckie: Nie traktuj ich w kategorii istot żywych bo one nigdy nie żyły.sa utrzymywane przy życiu i innego życia nie znają. To tak jak ryby które nie mają pojęcia o świecie na lądzie. Dla nich to normalny cykl życia,
  • Odpowiedz
@blvckie: Mój post odnosi się do pytania zadanego przez @powsinogaszszlaja. Daleko jestem od popierania badań na zwierzętach w KAŻDYM przypadku, ale testowanie leków ma sens.

@powsinogaszszlaja: Tak, tylko zanim "lek" zacznie działać jak lek, to najpierw trwale uszkodzi jakąś grupę ludzi. Gdyby ten "lek" został wcześniej przetestowany na zwierzętach to część ludzi z tej grupy ma szansę się przed tym uchronić. Wiadomo, że w przypadku pewnej
  • Odpowiedz
Moim zdaniem jeśli testy na zwierzętach pozwalają lepiej typować preparaty, które potencjalnie mają pomóc to warto to robić.


@tajiri: Jeżeli ma to służyć leczeniu, można zaakceptować takie działania. Przy okazji istnieje możliwość, że substancje czynne będą skuteczne również przy chorobach zwierząt - dotyczy to zwierząt chorych. Natomiast wywoływanie sztuczne pewnych schorzeń i dopiero testy, lub testy substancji kosmetycznych nie znajdą u mnie akceptacji.
Stąd moje poprzednie pytanie;
obca cywilizacja
  • Odpowiedz
W przypadku kosmetyki testowanie na zwierzętach nie ma żadnego sensu, skoro 95% p0lek za 200 zł dałoby sobie rozsmarować gnój na twarzy.
Tylko czy wtedy to by też nie było testowanie na zwierzętach xD
  • Odpowiedz
@Sweet_acc_pr0sa: co którzy przeprowadzają te testy powinni zacząć od przeprowadzania ich na sobie, nie ważne jaki cel im przyświeca, dla mnie są to po prostu zwyrodnialce i tyle
@blvckie: zwykłe bestialstwo, mam nadzieje że ci ludzie nie mogą spać po nocach przez to co robią, chociaż pewnie myślą że robią coś ważnego, zwyrodnialcy
  • Odpowiedz
Interesowałem się tematem jakiś czas temu. Okazuje się, że wyniki testów na zwierzętach w większości nie odpowiadają temu, co się dzieje u ludzi, a to zupełnie podważa sens takich testów. Podeślę link do badań jak wrócę na chatę.
  • Odpowiedz