Wpis z mikrobloga

Zwykły nudny dzień w pracy. Za oknem szara paskudna pogoda. Szefa nie ma to przeglądam sobie Tindera. Trafiam nagle na loszke, taka 9/10 - no niemalże ideał. Daję w prawo. JEB - mamy matcha. O #!$%@?. Pomyślałem, że napiszę odrazu i nie będę czekał. Umówię się z nią jeszcze dzisiaj. Odpisała po chwili. Zgodziła się. Umówiliśmy się na kawę w lokalnej kawiarnii. Przyszedłem chwile przed czasem, widziałem, że jej nie ma więc wyszedłem z kawiarnii, stanąłem trochę dalej i obserwowałem czy przyjdzie. Po 5 minutach spóźnienia zauważyłem, że wchodzi do kawiarnii. Wszedłem za nią kilka minut później żeby nie było, że mi bardziej zależy i przychodzę pierwszy.

Na żywo była jeszcze piękniejsza. Zaczęliśmy rozmowę, zamówiliśmy po kawie. Ona zamówiła Pumpkin Spice Latte. Nagle ona mówi: “Wiesz Mateusz, uwielbiam kawę, szczególnie o tej porze roku”. Coś mi się niespodobało w tej wypowiedzi, ale szybko o tym zapomniałem, ponieważ bardzo dobrze nam się rozmawiało.

Po kawie poszliśmy na spacer do parku. Usiedliśmy na ławce, a z jej kieszeni wyleciały kasztany. TAK #!$%@? KASZTANY. Nie skomentowałem tego i gdy zrobiło nam się już zimno, zaproponowała abyśmy zagrzali się u niej. TAK #!$%@? TO JEST TWÓJ MOMENT MATEUSZ.

Mieszkała w przytulnym mieszkaniu na drugim piętrze na spokojnym, nowoczesnym osiedlu - wiecie takim ze stróżem itp.

Wchodzimy do środka. Siadamy na mega wygodnej i pluszowej kanapie, ona zdjęła płaszcz a pod spodem miała gruby wełniany sweter. Dookoła było pełno książek, świeczki, porozrzucane liście na ziemi. Zaproponowała mi herbatę imbirową z domieszką cynamonu i miodem, a do tego #!$%@? ciasteczka dyniowe. Wtedy nie miałem już wątpilwości. Przez głowę przechodziła mi tylko jedna myśl. O #!$%@? TO JESIENIARA. Co robić co robić. Trzeba się ewakuować. -”Heh wiesz, muszę już iść”. Lecz ona odparła z szyderczym głosem: “Czekaj, nie spróbowałeś jeszcze moich ciasteczek” - przy czym zamknęła drzwi i zagrodziła drogę ucieczki kasztanami oraz liściami. Spanikowałem krzycząc: “LATO #!$%@?!”. I wyskoczyłem przez okno.

Nigdy więcej randkowania podczas jesieni.

#pasta #heheszki ##!$%@? ##!$%@?
  • 8