Wpis z mikrobloga

W tramwaju siedzący naprzeciwko mnie miły, starszy pan w kaszkiecie szarpnął chłopaka stojącego obok niego, po czym wskazał mu miejsce, bo było wolne i chyba z grzeczności nikt go nie zajął. Pan ów zagadał do chłopaka, szybko wyciągnął z niego, że dziś pierwszy dzień na polibudzie, świeży student fizyki. Pogawędzili troszku o anihilacji, czarnej dziurze, Hawkingu. Gdy chłopak wychodził, pan wstał, podał mu rękę z wyrazami szacunku i podziękował za rozmowę. Bardzo przyjemnie podsł#!$%@? się takie ranne dyskusyjki między dwoma pokoleniami, pełna kultura, wzajemny szacunek, od razu humor poprawion. : )))))

#czujedobrzeczlowiek
  • 31
starszy pan w kaszkiecie szarpnął chłopaka stojącego obok niego, po czym wskazał mu miejsce, bo było wolne i chyba z grzeczności nikt go nie zajął.


@MK-Ultra: jak jechałem z 40 stopniami gorączki i usiadłem na miejscu dla starszych to mnie starszy pan z niego zrzucił w stylu w jakim sie nie woła kelnerów (pstrykając palcami) i mówiąc że schodzimy. Ja cały blady, spocony na twarzy, ale #!$%@?, zszedłem

Od tego czasu
@MK-Ultra: Jak byłem na pierwszym roku to mnie jakiś prowadzący odwiózł pod akademik, a to tylko 3 przystanki xd fajne jest takie wyciągnięcie ręki przez starszych i pokazanie że to tylko ludzie, a nie wielkie paniska za jakie uważa się jednak duża cześć „profesorów”
@Rabusek: kiedyś się na lodzie poślizgnęłam, noga bolała tak mocno, że się modliłam by nie była złamana. Pozwoliłam sobie wtedy siedzieć w zatłoczonym autobusie i co prawda głośnych uwag nie było, ale te spojrzenia... pożerali mnie żywcem i młodzi i starsi, bo jak to tak smarkacz może nie ustąpić. Nie miałam zamiaru się tłumaczyć, tobie też to radzę tak na przyszłość. Nie same buraki są wśród nas, każdy może mieć też
@MK-Ultra echhh tego brakuje naszemu #!$%@? pokoleniu, umiejętności normalnego gawędzenia z obcymi ludźmi ( ͡° ʖ̯ ͡°) Technologia sprawiła, że jesteśmy upośledzeni społecznie i stąd potem jęki i żale, że nie umiem zagadać do dziewczyny, nikt mnie nie lubi, co ze mną nie tak. W drugą stronę to też działa, większość młodych których znam zawsze opowiada o sytuacjach jak twoja z lekkim zażenowaniem albo dyskomfortem, bo nie wiedzą
@zarzudka: @whiteglove: Mi się zdarzają takie losowe rozmowy właśnie i lubię je, choć czasem można trafić na osobę chorą, która jest po prostu uciążliwa i ciężko ją odczepić. Ale to też jakieś doświadczenie, pomagające stworzyć obraz rzeczywistości.
Z takich ciekawszych ostatnio miałem przyjemność rozmawiać z panem doktorem-urazowcem drużyny żużlowej, który mimo podeszłego wieku ciało i umysł ma ostre, a kiedyś jeszcze zdarzył się pan konduktor około pięćdziesiątki, który z nudów