Wpis z mikrobloga

Uwaga! Bardzo długi wpis, ale myślę, że naprawdę warto!

Sporo osób zaczynających #nofap spodziewa się jakiś zajebistych efektów i to już po kilku dniach od rozpoczęcia nofapu, potem spotyka ich rozczarowanie. Nastawiają się negatywnie do nofapu, a ludzi próbujących nie walić mają za oszołomów, co jest bardzo nieuczciwe gdyż zalety braku masturbacji są potwierdzone naukowo. To tak nie działa jak myślicie, nofap jest tylko jednym z elementów, dodatkiem towarzyszącym nam podczas wychodzenia z tzw. "przegrywu". Oprócz nofapu za samorozwojem muszą iść również inne, bardziej zdecydowane kroki. Nofap da nam energie i motywacje do życia którą codziennie odbiera nam masturbacja, ale co z tego jeśli tej energi nie wykorzystamy? Jeśli nie zmienicie swojego trybu życia i nadal będziecie siedzieć cały dzień przed kompem, to ta "dodatkowa energia" zostanie zanihilowana i przestanie być produkowana, organizm nie ma w zwyczaju produkować energii więcej niż nam jej potrzeba, więc jeśli w ostatnim czasie prowadzimy mało aktywny tryb życia to nasz organizm będzie wytwarzał tylko taką codzienną dawkę energii by prowadzić właśnie taki tryb. Nofap może nam pomóc tylko zatrzymać tą energie którą tracimy na masturbacje (a te straty są na prawdę spore), oraz za sprawą niezaspokojonego pobudzenia wytworzyć pewną dawkę energii która instynktowanie kieruje nas w poszukiwanie partnerki, ale nic ponadto.

Zmiany dla co poniektórych mogą być niezauważalne, ale są i jest to udowodnione naukowo. Jak wypijemy trzy kieliszki wódy to też nie czujemy się praktycznie w żadnym stopniu pijani, ale jednak jeżeli po takiej ilości zasiądziemy za kółkiem to wg statystyk ryzyko wypadku wzrasta o kilkadziesiąt procent. To co czujemy nie zawsze jest prawdą, a ufanie tylko naszemu subiektywnemu uczuciu może być zgubne. Jeśli ktoś uważa, że masturbacja nie zużywa energii, albo przynajmniej tego ubytku nie odczuwa, to mam dla was prosty test. Zróbcie sobie kilkudniową, najlepiej tygodniową przerwę od walenia a od razu potem urządźcie sobie 3 godzinny maraton masturbacji z pornolami i ostrym trzepaniem podczas którego dojdziecie przynajmniej 2-3 razy. Wtedy nawet totalny tępak który nic nie ogarnia odczuje ubytek energii. Pewnie teraz ktoś pomyśli "no #!$%@? nic dziwnego, że jestem zmęczony skoro przez ostatnie 3h machałem ręką w górę i w dół". Problem polega na tym tylko, że jest to zupełnie inny rodzaj zmęczenia. nie jest to zmęczenie ani fizyczne ani psychiczne. Zupełnie inaczej będziemy się czuć po przerzuceniu kilku metrów drzewa, po rozwiązaniu trudnego zadania z matematyki, a po maratonie masturbacji, bo po nim odczuwamy zmęczenie życiowe, brak motywacji do czegokolwiek. Skoro zaspokoiliśmy swoje potrzeby seksualne, to nasz organizm nie czuje potrzeby wytworzenia dodatkowej energii skoro dostał to co chciał, a to właśnie głód i potrzeba seksu są głównymi potrzebami zwierząt i najważniejszymi potrzebami do zaspokojenia w celu przedłużenia istnienia gatunku. Dobrze sprawdza się tu to o czym pisał Freud.

Badań na ten temat było już kilka, ale wciąż powinno być ich więcej gdyż ta sprawa jest niezwykle ważna. Mężczyznom po długotrwałej abstynencji od masturbacji znacznie podwyższa się poziom testosteronu, a ktoś kto zna chociaż podstawy biologi, wie, że to właśnie ten hormon wpływa na motywacje życiową u mężczyzn, jest to prosty mechanizm ewolucyjny który napędza nas do działania w celu ruszenia dupy z jaskini i znalezienia partnerki, ale mechanizm ten nigdy nie zadziała jeśli będziemy codziennie walcować turboptysia. W ostatnich czasach przeprowadzono wiele badań na ten temat i wszystkie obrazują coś podobnego. Pozytywna opinia masturbacji to cień dawnych czasów, rewolucji seksualnej oraz braku wiedzy i badań oraz debilnych mitach powielanych przez niedouczonych seksuologów. Dziś za sprawą nowszych badań, wiemy, że sprawa masturbacji, tak samo jak sprawa wielu substancji, leków itp. które kiedyś uważano za jednoznacznie dobre nie jest taka czarno-biała i też ma swoje czarne strony które często przeważają nad pozytywami. Dla przykładu, kiedyś ludzie jedli obiad łyżkami wykonanymi z ołowiu, pili nalewki na bazie opium, a amfetamina była używana jako lek na otyłość, wtedy też nikt nie widział żadnych ciemnych stron w tych rzeczach, było to uważane za coś normalnego, ale nauka i fakty są nieubłagane.

Przydatne linki:
https://www.fabrykasily.pl/porady/czy-masturbacja-obniza-poziom-testosteronu
https://www.youtube.com/watch?v=u4j2d7iLWsw
https://www.youtube.com/watch?v=-oM6wDxaXI0

#nofapchallenge #wychodzimyzprzegrywu #zdrowie #noporn #nopornchallange #depresja
Mystoo - Uwaga! Bardzo długi wpis, ale myślę, że naprawdę warto!


 Sporo osób zac...

źródło: comment_F1lnxexAV3jkosvhRb3TGPfpB27Fb3dl.jpg

Pobierz
  • 20
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Mystoo: tak się powołujesz na te badania, a przemilczasz fakt, że testosteron rośnie tylko do 7 dnia abstynencji, a później spada.
@cppguy: oczywiście, pornografia, długość oraz intensywność masturbacji też ma wpływ na to jak wielkie będzie zmęczenie, dlatego zasugerowałem, żeby wszystkie te rzeczy połączyć naraz żeby efekt był jak najlepszy, ale nawet po 5 minutowej masturbacji bez porno nastąpi zmniejszenie energii i motywacji, będzie to mniej intensywne niż w powyższym przypadku, ale jednak będzie, wiem to bo sam to przerabiałem. nofapu próbuje już od 4 lat, w tym czasie miałem mnóstwo wpadek
@Patrycja89: nwm jak to dokładnie jest u kobiet, ale jestem prawie pewien, że działanie nofapu u nich jest słabsze. energia i motywacja mężczyzny głównie za sprawą testosteronu jest skierowana na zdobycie partnerki, jeśli mężczyzna się masturbuje, do zaspokaja tą "potrzebę", więc i jego motywacja spada. nawet potrzeba zwiększenia statusu społecznego jest motywowana instynktowanie przekazaniem jak nawiększej ilości genów(wśród wszystkich zwierząt osobniki z większym statusem mają więcej partnerek i dzieci) energia kobiety