Wpis z mikrobloga

@Formateria: mój problem polega na tym, że pojawienie się Grety, wg mnie, znacząco osłabia argumentację za podjęciem kroków mających na celu zwalczanie skutków globalnego ocieplenia, więc bezpośrednio mi szkodzi. W sposób jaki opisałem zgrubnie wyżej — zraża ludzi preferujących fakty nad emocje, jednocześnie pozwalając przeciwnikom bardzo łatwo urobić tych przedkładających emocje nad fakty.
  • Odpowiedz
@babisuk:

ona ma te same argumenty. Co naukowcy.

Ale mają one znacznie słabszy wydźwięk, bo istotną częścią tychże argumentów jest autorytet — który naukowcy mają, a którego jej brakuje.

Który naukowiec został tak przez media wyniesiony? Zarówno te oddolne jak
  • Odpowiedz
@Althorion: proste rozwiązanie, moi bracia naczelni wspólni w przodu z małpą, moje kochane bezrozumne natalistyczne ssaki - przyjąć antynatalizm, przestać się rozmnażać i niszczyć tą planetę dalej, w imię poszerzania zdolności produkcyjnych dla zaspokojenia rosnącego konsumpcjonizmu rzeszy wysranych, bezużytecznych kaszojadów, kosztem planety.
  • Odpowiedz
na wystąpienie przed ONZ z apelem, jest szesnastoletnia dziewczynka z problemami psychicznymi.


@Althorion: A jakby po raz tysięczny wypowiedzieli się o tym merytorycznie naukowcy to nikt by nawet nie słuchał a tak jest głośno. A klimat to nie jest kwestia opiniotwórcza tylko nauka.
  • Odpowiedz
@Greg36: Ty i Tobie podobni przyjmujecie za pewnik, że lepiej jest, kiedy jest głośno. A ja się jednak upieram, że nie — że lepiej jest, kiedy jest cicho, niż wtedy, kiedy się szkodzi. A wg mnie jej wystąpienia tworzą obraz globalnego ocieplenia jako problemu dzieci i oszołomów, co szkodzi. Wolę żeby ludzie o tym nie wiedzieli wcale, niż żeby mieli takie właśnie o tym wyobrażenie.
  • Odpowiedz
Ale mają one znacznie słabszy wydźwięk


@Althorion: naprawdę? I jak mierzysz ten wydźwięk? Przez to jak tobie się wydaje czy przez wpływ na świat?

Żaden. Ale to i tak lepsza sytuacja od tej, w której „wynoszony” jest łatwy do zdyskredytowania laik. Ktoś ją zagnie w dyskusji — raz — i pozamiatane.


@Althorion: i jak zgasić dziewczynkę która mówi - słuchajcie naukowców? Wtedy chyba trzeba zgasić naukowców, a nie
  • Odpowiedz
@babisuk:

naprawdę? I jak mierzysz ten wydźwięk? Przez to jak tobie się wydaje czy przez wpływ na świat?


Na razie przez to pierwsze. Jak minie trochę czasu i pojawią się badania statystyczne, to zrewiduję ten pogląd.
Ale wydaje mi się to w miarę oczywiste: słowa eksperta mają większą moc, niż słowa laika. Jak mi nastolatek powie, że przeczytał gdzieś-tam, że picie kawy osłabia kości, a potem profesor medycyny mi powie, że przeprowadził badania, które wykazały, że picie kawy wzmacnia kości, to ja uwierzę na miejscu temu drugiemu — bo jego słowa mają dla mnie większy wydźwięk. Myślę że to w miarę standardowe
  • Odpowiedz
słowa eksperta mają większą moc, niż słowa laika.

przeczytał gdzieś-tam, że picie kawy osłabia kości, a potem profesor medycyny mi powie


@Althorion: patrzysz przez pryzmat siebie. Gdziekolwiek nie spojrzysz wokół to społeczeństwo nie działa tak idealnie
  • Odpowiedz
@babisuk: skok odsetka ludzi twierdzących, że „globalne ocieplenie to poważny problem dla ludzkości” lub „globalne ocieplenie jest wynikiem działań człowieka” będzie bardzo solidną przesłanką za tym, że się myliłem.
  • Odpowiedz
co spowoduje dalszą alienację „intelektualistów”.


@Althorion: Ale ty wiesz, że intelektualiści to akurat są wśród naukowców, którzy od lat mówią dokładnie to samo? Strona denialistyczna nie ma NIC wspólnego z intelektualistami - to banda albo głupków albo cyników robiących świadomie kasę na głupkach XDDDDDDD
  • Odpowiedz