Mnie też to już nudzi... Obecnie dwie noce były spokojne bo wprowadziła się rodzina z niepełnosprawnym synem, który sobie krzyczał ale dlatego że miał urodziny i wyłącznie za dnia. W nocy jak na normalnego człowieka przystało po prostu spali.
Otóż ta sielanka długo trwać nie mogła, o 18 gdy wychodziłem z mieszkania wprowadziło się 5 dziewczyn w wieku młodym. Na wstępie zaraz po otwarciu drzwi wydarły się w ekstazie na całą klatkę "WOOOOW JAK TU ŁADNIE" "OOOOOOOO" "UAHAHIHHIHIHIHIHIHIHIHI" (cytat) "OOOOO NAWET PRALKA JEST" "WOOOOOW SUSZARKA TEŻ"
Potem jebneły czymś o ścianę w kuchni, ale serio tak jebneły jak dawno żaden turysta nie jebnął. Jakieś tam czasem szuranie jest, czy stołem o ścianę ktoś trzepnie, ale te to jebneły jakby się do mnie przebić chciały. Nie wnikałem bo musiałem wyjść.
Serio, ja to wszystko co do słówka słyszałem. Właśnie wróciłem, a chwile po mnie one, z jakimś alko, standardowo jebnięcie drzwiami żeby je zamknąć. Teraz heheszki za ścianą a mamy 21:30, więc impreza się tylko rozkręci. Zapowiada się ciekawa noc. Puściły w trakcie pisania tego postu muzę na full, także pełnoprawna impreza.
I wykorzystując okazję żeby nie pisać w kolejnym wpisie nadmienię że skontaktowałem się z dzielnicową, ale też z radną miasta Warszawy. Przedstawiłem jej zarys sytuacji i co już robię, zadając pytanie co jeszcze mógłbym zrobić. Odpowiedź jest przygnębiająca "Nic więcej nie można zrobić." A działania radnych wywalczyły uwaga... "wyższy podatek za taki lokal" no to super, już lepiej się czuję i wypoczywam wiedząc że płacą większy podatek.
@komukatiw: pisałem to już raz, tak zrobię, ale nadal postaw się w mojej sytuacji. To oni nie pozwalają korzystać mi z własnego mieszkania, uważasz to za słuszne? Babka klika w booking "5 osób, wiek 20-28, spox elo pewnie pójdą spać o 22", monety lądują na jej koncie, a ja kolejną noc nie przesypiam, dostaję nerwicy, potykam się o potłuczone butelki na klatce, rzygi, itd itd. A jedyne co bym chciał to
@Jasak: może pomyśl, żeby swoje obecne mieszkanie też przerobić na najem krótkoterminowy. lokalizacja ewidentnie sprzyjająca ( ͡°͜ʖ͡°) takim wynajmem spokojnie sobie powinno się dać sfinansować ratę kredytu, który zaciągniesz żeby kupić mieszkanie w innej lokalizacji
Otóż ta sielanka długo trwać nie mogła, o 18 gdy wychodziłem z mieszkania wprowadziło się 5 dziewczyn w wieku młodym. Na wstępie zaraz po otwarciu drzwi wydarły się w ekstazie na całą klatkę
"WOOOOW JAK TU ŁADNIE"
"OOOOOOOO"
"UAHAHIHHIHIHIHIHIHIHIHI" (cytat)
"OOOOO NAWET PRALKA JEST"
"WOOOOOW SUSZARKA TEŻ"
Potem jebneły czymś o ścianę w kuchni, ale serio tak jebneły jak dawno żaden turysta nie jebnął. Jakieś tam czasem szuranie jest, czy stołem o ścianę ktoś trzepnie, ale te to jebneły jakby się do mnie przebić chciały. Nie wnikałem bo musiałem wyjść.
Serio, ja to wszystko co do słówka słyszałem. Właśnie wróciłem, a chwile po mnie one, z jakimś alko, standardowo jebnięcie drzwiami żeby je zamknąć. Teraz heheszki za ścianą a mamy 21:30, więc impreza się tylko rozkręci. Zapowiada się ciekawa noc. Puściły w trakcie pisania tego postu muzę na full, także pełnoprawna impreza.
I wykorzystując okazję żeby nie pisać w kolejnym wpisie nadmienię że skontaktowałem się z dzielnicową, ale też z radną miasta Warszawy. Przedstawiłem jej zarys sytuacji i co już robię, zadając pytanie co jeszcze mógłbym zrobić. Odpowiedź jest przygnębiająca "Nic więcej nie można zrobić." A działania radnych wywalczyły uwaga... "wyższy podatek za taki lokal" no to super, już lepiej się czuję i wypoczywam wiedząc że płacą większy podatek.
#warszawa #airbnbtorak #bookingcomtorak #wynajemkrotkoterminowytorak #wynajemkrotkoterminowy #bookingcom #wynajem #turystyka #zaklocanieciszynocnej #zaklocaniespokoju
takim wynajmem spokojnie sobie powinno się dać sfinansować ratę kredytu, który zaciągniesz żeby kupić mieszkanie w innej lokalizacji