Wpis z mikrobloga

Ale mnie #!$%@? ta matka... "drzewo do cięcia, bierz się za drzewo" Co rok to samo... I #!$%@? co roku sobie na luzie to zdążę zrobić, ale nie... Trzeba mi ryc banie już od września. Dlaczego Wy kobiety jesteście takie posrane i chcecie mieć wszystko na już, teraz?
Albo lepsze jest jak coś chce zrobić to mówi "nie dotykaj, źle zrobisz, nie potrafisz" to potem rób to sama sobie... Ograniczanie swojego dziecka a potem się dziwi że nie chce nic robić... Kiedy mam się niby tego uczyć jak nie teraz w domu? Ale nie... Lepiej niech nie dotyka bo zepsuje... Współczuję wszystkim co mają takie matki...
#logikarozowychpaskow #rozowepaski
  • 20
@yellowpig: w mojej rodzinie tak samo, ojciec nawet gorszy w tej kwestii. Druga sprawa, że też nie lubię jak ktoś mi daje rozkaz albo nakaz zrobienia czegoś z kaprysu bardziej, dlatego całe życie odkładam wszystko na ostatnią chwilę, a potrafię tak wymierzyć czas, że na pewno zdążę przed terminem, ale co się wszystkim nerwów poszarpie to nasze ;)