Wpis z mikrobloga

@Andreth:

Ale wiecie, wasze babcie, teście i co głupsi mizogini z pracy pójdą na wybory, i oni będą mieli na kogo głosować. A was może czekać powtórka z kociokwiku z 2016 roku


Nie kuś, bo powoli zaczynam się zastanawiać nad oddaniem głosu na partię rządzącą. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Andreth: zawsze głosuję na tych, którzy nie wchodzą. W ten sposób mam przepustkę do krtytykowania rządzących, bo "byłem na wyborach", a jednocześnie pozostaję w zgodzie moralnej ze sobą. W dodatku dbam o tzw. pluralizm ( ͡ ͜ʖ ͡).
  • Odpowiedz
Kogo polecasz?


@lacuna: Lewicę. Mimo wszystko.

Nie kuś, bo powoli zaczynam się zastanawiać nad oddaniem głosu na partię rządzącą. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Ignacy_Patzer: No nie mów, że rozważałeś Konfederację. Mimo oczywistych różnic politycznych, za dobre mam mniemanie o tobie, by coś takiego kontemplować.
  • Odpowiedz
@Andreth: No, wybór mam dość niewielki po szeroko pojętej prawej stronie. Albo Konfederacja, która jest pozszywana z niepasujących do siebie kawałków (i Korwin, za którym nie przepadam), albo PSL+Kukiz (taka mieszanka też nie zachwyca), albo PiS, który jest no, PiSem. Zostaje jeszcze jakiś absolutny plankton z listy samorządowców. Nie ma na kogo głosować, ale jak już i tak siedzę w komisji, to na coś się zdecyduję.
  • Odpowiedz
@Ignacy_Patzer: Pociesz się, że po szeroko pojętej centrolewicowej stronie jest dziwna zszywanka pod nazwą SLD (akurat w moim okręgu zawierająca w pełni akceptowalne dla mnie kandydatki, ale ktoś inny mógł wylosować starych PZPR-owców, albo zagadkowe postacie od Biedronia) i PO+przystawki pod nazwą KO, która postanowiła przygarnąć wszystkie spady z PiS. Też nie zachwyca.
  • Odpowiedz
@Andreth: No tutaj chyba moglibyśmy się zgodzić. Lepiej by było, gdyby partii było więcej, ale skupionych wokół wspólnych idei i programu, zamiast bloków zbudowanych według zasady "wszystkie ręce na pokład i przekroczymy próg/pokonamy wroga".
  • Odpowiedz
@Ignacy_Patzer: Mniej więcej w tym kierunku idzie koncepcja Obywateli RP wyłaniania listy kandydatów takiego ponadpartyjnego bloku na drodze powszchenych prawyborów (gdzie głosują także sympatycy, nie tylko członkowie partii), a wspólnym programem jest konieczne minimum, które dotyczy raczej zagadnień do rozwiązania i mechanizmów rozwiązywania, niż konkretnych rozwiązań. To akurat było krojone pod blok antypisowski (gdzie dyktat PO kompletnie zabija demokrację), ale jest do uogólnienia.
  • Odpowiedz