Wpis z mikrobloga

  • 1302
Czaicie, że żyjemy w kraju, gdzie nauczanie jednej z 2000+ religii w szkole uznaje się za normalne, obecność księdza w szkole nikogo nie dziwi, a większe zdziwienie wywołuje oświadczenie od rodziców, że nie pójdziesz na rekolekcje XDD Co więcej, rekolekcje to zajęcia w kościele, a całą organizacją związaną z zaprowadzeniem i odprowadzeniem dzieci zajmuje się... Ich szkoła. Publiczna szkoła. W świeckim państwie. Za pieniądze podatników. Wierzących i niewierzących.

XDDD

I jeszcze ktoś wymyślił, że rekolekcje odbywają się podczas zajęć szkolnych i z tej okazji nie ma lekcji. Kościelne obrzędy zamiast lekcji. XD Jak w gimnazjum nie chodziłam na religię to moja mama zrobiła raban, że niby dlaczego nie ma lekcji gdy są rekolekcje, czyli jak ja nie chodzę na religię, to marnuję 3 dni szkoły, które mogłabym poświęcić na naukę. Skwitowano to wzruszeniem ramion, a głównie nauczycielki były zdziwione o co mojej mamie chodzi XDD

#religia #wiara #bekazkatoli
  • 66
  • Odpowiedz
@whiteglove: W ogóle księdze za dużo się panoszą. Leżałam w szpitalu, codziennie batman robił obchód, nie pytał o pozwolenie na wejście do sali, puk puk szczęś borzu JAK TAM SIĘ PANI CZUJE? OO ROZUMIEM NO TO POBŁOGOSŁAWIĘ- bez pytania, czy w ogóle wyrażam zgodę. Tak, jakby to była część leczenia podczas pobytu i miało w czymś pomóc :) Na drugi dzień to samo, myślałam, że modlą się tam w swojej
  • Odpowiedz
@salsecon leżałam w dwóch szpitalach i w żadnym ksiądz nie wchodził na chama. Robili puk puk i przy drzwiach robili rozeznanie, czy ktoś chce przyjąć komunię, czy zrobić jakieś tam modły. Nikt mnie nigdy nie nagabywał religijnie, jeden tylko kiedyś zagadał jak zdrowie, typowa pogawędka o leczeniu bez mieszania w to Boga. W każdej grupie społecznej, również wśród księży ( to też ludzie) są oszołomy i są normalni. Nie ma co
  • Odpowiedz
@whiteglove: Mnie na religii uczyli, że są 3 podstawowe wyznania. Moim zdaniem fajnie byłoby jakby robili takie rekolekcje z każdego z tych wyznań. Nie to, że musisz się koniecznie modlić, ale żeby to było takie bardziej poznanie religii i kultury. Jak już ateiści mówią, że dziecko sobie samo zdecyduje w co będzie wierzyć jak dorośnie, to dajmy mu wiedzę niezbędną do podjęcia takiej decyzji. Nie mam nic przeciwko, żeby odbywało
  • Odpowiedz
Skwitowano to wzruszeniem ramion, a głównie nauczycielki były zdziwione o co mojej mamie chodzi


@whiteglove: Bo kierujesz do nauczycielek takie sprawy, a one mają do powiedzenia tyle samo, co Ty. Też bym wzruszył ramionami. Tak im kazali to tak robią, wyjścia nie mają.

Z pozostałym się zgadzam.
  • Odpowiedz
@Wredna_pomarancza: Oczywiście, że nie wszyscy tacy są, sama też spotkałam się z osobami, które można z czystym sumieniem nazwać księżmi. Ale u nas takie sytuacje to norma, z doświadczenia i opowieści niestety wiem, że w większości tak to wygląda.
  • Odpowiedz