Wpis z mikrobloga

#kiciochpyta #pracbaza #januszebiznesu
Załóżmy hipotetyczną sytuację, w której dostajecie zlecenie na konkretną kwotę, zlecenie zostaje następnie zaakceptowane, wystawiacie fakturę i... mijają 2 miesiące. Janusze nie płacą, zlewają maile, smsy, wiadomości.

Nie jest to jakaś wielka kwota i nawet nie chodzi mi tutaj o kasę, obrzydza mnie po prostu takie podejście do prowadzenia biznesu. Co można z tym zrobić? Widziałem, że można to przekazać do jakiejś firmy windykującej za kilka stówek.
Czy publiczne info o braku płatności przez firmę faktycznie będzie złamaniem "poufności"? Jeśli tak to trochę chore to prawo ¯\_(ツ)_/¯
  • 4