Wpis z mikrobloga

Doświadczyłem dziś czegoś co mnie wyprowadziło z równowagi. Kilka dni temu na zebraniu w przedszkolu (zerówka konkretnie) jako jedyny rodzic nie zapisałem syna na religię (nie jestem ateistą, taki miałem kaprys bo uważam, że na chwilę obecną nie jest mu to potrzebne). Religia w godzinach 13-14 czyli w zasadzie pod koniec zajęć. Myślałem, że młody będzie miał jakieś inne zajęcia czy coś a okazało się, że siedzi w tej samej sali tyle że "nie uczestniczy" w zajęciach. W zasadzie to tak jakby był. Przyniósł swój rysunek ukrzyżowanego Jezusa. Spotkaliście się z taką sytuacją?
#religia #przedszkole #dziecko #pytanie
zawołam nieśmiało @lakukaracza_
  • 24
@roszej, @iEarth: U nas w samochodówce gość po prostu szedł na godzinę do biblioteki. W gimnazjum jedna babka chyba to samo robiła. I twój młody, drogi OP-ie, to najprościej, żeby robił to samo – sam lepiej spożytkuje ten czas niż gdybyś miał się kopać z tym szkolnym betonem, żeby zorganizowali jakieś inne zajęcia. Chyba, że nie ma takowej w przedszkolu – wtedy po prostu przyjeżdżaj po niego i go zabieraj
@roszej:

Opis identycznej sytuacji:

– Pytam się: jak będą wyglądały zajęcia dla mojego dziecka? Pani nauczycielka: będzie siedziała w tej samej grupie z panią wspierającą nauczycielkę; dopytuję – czyli będzie uczestniczyć w zajęciach, będzie wszystko słyszała i będzie się czuła wyobcowana – ukarana siedzeniem oddzielnie? – pisze wzburzona mama.

Okazuje się, że przedszkole nie zapewnia żadnych zajęć zastępczych dla dzieci nieuczęszczających na religię. Przedszkolaki, których rodzice nie podpisali zgody, są więc
@Shellthorn to jest przedszkole publiczne w zasadzie jego filia dodatkowej sali żadnej nie ma niestety. Pytałem się jednak w dniu podpisywania deklaracji co dziecko będzie robiło zamiast zajęć religii to panie powiedziały że coś wymyślą i najwyraźniej nic nie wymyśliły( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Pangia eee, w podbazie to (w sumie z tym samym kolegą) eksplorowaliśmy budynek szkoły i okolice, szukając ciekawych sposobów na połamanie kości lub zgon. :-D Wspaniałe czasy. Dużo fajniejsza opcja, niż świetlica. :-D W gimbazie natomiast szłam do domu albo siedziałam na kompie w bibliotece. :D
@roszej ja siedzialem na korytarzu przez pierwsze dwie religie. Pozniej mialem #!$%@? i sobie chodzilem po szkole i poza szkola bo to defakto czas wolny. Nikt Ci syna w szkole nie zatrzymie jezeli nie ma lekcji.

Edit: ze tak dopytam. Ile lekcji ma po religii? Moze warto isc wczesniej do domu?
@Sam_w_domu: No to może nie udzielaj się w temacie, skoro nie rozumiesz chociażby takiej prostej podstawy, że sześcioletnie dziecko nie może sobie chodzić samopas do przedszkola, bo gdy ktoś się o tym dowie, to OP przeczyta o sobie w lokalnej gazecie?
@Pangia nadal nie czaje o co Ci chodzi. Mieszkajac obok przedszkola szesciolatek nie moze sam do niego isc? Op nie wypisal zadnych konkretow wiec tez nie mam zamiaru pisac konkretnie tylko ogolniki bo jasnowidzem nie jestem takze prosze soe nie #!$%@?.
@Pangia ale ktoś musi się nim zajmować w tym innym pomieszczeniu. Nie możesz zostawić takiego dziecka samego, bo bierzesz za nie odpowiedzialność. Więc jeśli podczas twojej nieobecności zleci ze schodów albo wbije sobie kredkę w oko to będzie twoja wina i z tego co kojarzę, to konsekwencje dla opiekuna są bardzo surowe.