Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
Przewodniczqcy patrzqc w resztki przeterminowanego obiadu z MOPRu widzi przeszłość, także twojq. Prawidłowo więc zlustrował Majora. Oto historia jego strasznego przodka.

Maria Jaruga-Suchodolska zwana Polskq Krwawq Mary, lub Czerwonq Mariq była od małego zadeklarowanq komunistkq. Urodziła się w roku 1908 w rodznie białostockich robotników. W szkole sprawiała problemy, a później trafiła do Berezy Kartuskiej za szpiegostwo dla ZSRR. Po napaści tego kraju na Polskę w 1939 roku wyzwolona z więzienia od razu rozpoczęła kolaborację. Prawdopodobnie maczała palce w pojmaniu Wawrzyńca Piłsudskiego.

Po manifeście PKWN w 1944 roku została prokuratorem w Lublinie, a jesieniq 1945 roku przeniesiono jq do Białegostoku. Oprócz standardowego torturowania więźniów politycznych nadużywała swej pozycji wobec zwykłych ludzi. Jej działania odniosły trwały skutek w życiu bohaterów uniwersum #szkolna17 .

Już w 1945 zabrała 8-letniej wówczas Teresie Korol zapasy jedzenia dla rodziny. Trauma poskutkowała chorobq zbieractwa.
Regularnie znęcała się nad Wincentym Andrzejewskim nacjonalizujqc nowo postawione przez niego sławojki (toalety przydomowe). Z obaw przed Czerwonq Mariq i nacjonalizacjq Andrzejewscy nigdy nie zbudowali łazienki, bo skończyłoby się to nacjonalizacjq całego domu. Tak stało się z domem przodków Mario z krzaków. Jaruga-Suchodolska znacjonalizowała przedwojennq willę i mieszkała w niej aż do śmierci. Mario do dziś żyje w krzakach.

Po pamiętnym marcu 1968 przeszła w stan spoczynku. Została zarejestrowana w SB jako TW Sucha dnia 14.04.1968. W ewidencji widniała do 25.09.1987 roku, czyli kilka dni po swojej śmierci. Szpiegowała lokalnq Solidarność wzbudzajqc paniczny strach jej członków.

Sprawiedliwość upomniała się o niq w jesieni życia. Przez całe życie uzależniona była od olkoholu i rozpuszczalnika. Nocq 22/23.09.1987 roku w pianym i rozpuszczalnikowym stanie wracała z leśnej libacji olkoholowo-rozpuszczalnikowej. Około godziny 2:35 wtargnęła na jezdnię wprost pod Opla Asconę prowadzonego przez pianego lokalnego działacza PZPR. Zginęła na miejscu.

Dlatego więc przewodniczqcy miał rację nazywajqc majora ubekiem. Niech nikt nie zapomni o strasznych czynach tej złej kobiety.

#suchodolski #kononowicz to nie #patostreamy
źródło: comment_SKlfS2KQucOXGXhRZ0C9E72JHzEWJTWY.jpg