Wpis z mikrobloga

WOJNA HANDLOWA USA vs CHINY - CO POWINIENEŚ WIEDZIEĆ

Już trzecia osoba zapytała mnie o wojnę handlową amerykańsko-chińską: Kris co o tym uważasz, co powinienem wiedzieć, czy powinienem się przejmować? Zanim kolejna osoba spyta może publicznie odpowiem pytaniem na pytanie. A czy ty albo ja sprowadzamy do Chin 100 000 baryłek ropy naftowej? Albo z Chin do USA 1000 ton stali? Pozdrawiam.

#usa #chiny #azja #ekonomia #gospodarka #finanse #swiat #handel
  • 21
@adam-antoszewski: ja rowniez Ciebie nie uwazam, ale to pytanie bylo pytaniem na Twoje pytanie. Nie masz wplywu na to co sie dzieje obok Ciebie, ale nie oznacza to, ze nie warto miec podstawowej wiedzy na ten temat, poniewaz ten konflikt moze w kazdego uderzyc i warto wiedziec cos na ten temat.
@padobar: nazywam te osoby ignorantem, ktore na pytanie odnosnie jakiegos problemu odpowiadaja cos w stylu "a po co rozmawiac na ten temat? przeciez sa wazniejsze problemy". To jest totalne splycanie problemu i bycie totalny ignorantem na tym poziomie.

Jezeli zapytasz sie mnie jak sie karmi te kroliki to odpowiem "nie wiem, nie interesuje sie tym" zamiast "a po co Ci to wiedziec? Przeciez sa biedne dzieci w Afryce". Widzisz roznice?

To
@Zhukov: ja tu nie zauważyłem żadnego umniejszania tematu, a jedynie spostrzeżenie, że przeciętny zjadacz chleba de facto nie musi (nie ma żadnej powinności) bacznie śledzić tematu, gdyż 1) nie ma ŻADNEGO wpływu na rozwój wydarzeń, 2) wydarzenia mają marginalny wpływ na jego życie

taka wypowiedź raczej nie jest kierowana do ludzi zainteresowanych, "hobbystów"
Dotyczy ale może w 0,001% w porównaniu z osobami, które importują/eksportują na skalę masową stal, ropę itp. A na moje życie i mój portfel myślę, że 100x większy wpływ będzie miało, gdy w weekend będę kupować buty, żeby za nie wydać rozsądną kwotę.


@adam-antoszewski: TO, że nie dotyka cię bezpośrednio nie znaczy, że cię nie dotyczy. No chyba, że jesteś pustelnikiem z bieszczad.
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: mogę strzelać, że wypadek i korek na pobliskiej autostradzie bardziej wpłynie na życie niż ta wojna. a wymagana wiedza oraz stopień wpływu losowego człowieka na to zdarzenie są porównywalne.
nic nie zmieni, to że będziesz wiedział dokładnie jakie były przyczyny wypadku i ilu rannych, ani twoje rozeznanie nie pomoże w szybszym rozładowaniu korka. wystarczy, że wiesz "no, jest takie coś"
@padobar: calkowicie sie z Toba zgadzam, ze to nie jest obowiazkowa wiedza, ale uwazam, ze przecietny zjadasz chleba raczej powinien cos (podkresle jeszcze raz: "cos") wiedziec naten temat, poniewaz mozliwe jest rozpoczecie drugiej zimnej wojny (wiem, mocne slowa, ale nikt nie wie co sie moze wydarzyc). Nie uwazam, ze wojna chinsko-amerykanska bedzie marginalnym wplywem na nasze zycie. Taki protest w Hongkongu juz tak.

Nie mamy wplywu na wiekszosc wydarzen, aczkolwiek nie
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol:
W globalnym świecie oczywiście, że w jakimś stopniu wszystko dotyczy wszystkiego. Tyle, że w tym przypadku oceniam, że dotyczy mnie czy panią Zofię ze spożywczego w minimalnym stopniu.

Że tak porównawczo powiem, nie jestem osobą, która śledzi z wyprzedzeniem ceny ropy naftowej - czy 10 gr w tą czy w tamtą, mam tu na myśli jako zwykły użytkownik pojazdu. Na zapas do baku i tak nie naleję paliwa, gdy będzie
mogę strzelać, że wypadek i korek na pobliskiej autostradzie bardziej wpłynie na życie niż ta wojna


@padobar: Mogę strzelać, że nie masz żadnego pojęcia o tym jakie będą skutki ekonomiczne tej wojny, bo tego nie wie nawet Trump z Jinpingiem. Efekty da się zmierzyć dopiero po fakcie. Ale mnie jako zwykłego zjadacza chleba już dotyka i widzę, że na tym tracę. Na inne efekty przyjdzie jeszcze trochę poczekać ale nie znaczy
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol:
No ale nawet jeśli cena jakiegoś produktu wzrośnie z powodu wyżej wzmiankowanej wojny handlowej, to albo kupisz ten produkt/usługę, albo nie kupisz, albo ewentualnie poszukasz jakieś alternatywy. Natomiast szczegółowe śledzenie tematu tej wojny handlowej w niczym tu nie pomoże, ani niczego nie zmieni.
No ale nawet jeśli cena jakiegoś produktu wzrośnie z powodu wyżej wzmiankowanej wojny handlowej, to albo kupisz ten produkt/usługę, albo nie kupisz, albo ewentualnie poszukasz jakieś alternatywy.


Są produkty, które nie mają alternatyw bo np USA ma firmy które mają monopol na świecie a produkują z Chińskich surowców. Zdrożeje przede wszystkim każdy przedmiot który ma np procesor. W innych aspektach wojna handlowa może doprowadzić do wzrostu cen surowców bo Chiny mają bardzo
@adam-antoszewski: strasznie splycasz problem, chociaz kolega wyzej Ciebie bronil. Jezeli paliwo podrozeje o ulamek procenta to wplywa to na wiekszosc gospodarki, bo jest uzywane w kazdej galezi, na kazdym kroku calego procesu i zapewne podoczas calej logistyki. To, ze nie kupujesz ropy bezposrednio (bo nie masz samochodu) nie oznacza, ze nie dostaniesz ostatniecznie po kieszeni. Ty nie kupujesz procesorow, ale firmy wytwarzajace produkty dla Ciebie i Twojej rodziny juz tak i
@adam-antoszewski: Nawet jeśli nie kupujesz elektroniki to korzystasz pośrednio z surowców które importują Chiny z USA. Chociażby z ropy naftowej. Wszelkie plastiki, materiały syntetyczne. Z kolei jest bardzo dużo amerykańskich firm które produkują w chinach lub z chińskich surowców. Od ciuchów przez kosmetyki, chemię, opony, zabawki, szczoteczki, długopisy, sprzęt sportowy.

Wszystko co jest amerykańskie z produkcją w Chinach będzie miało wpływ na cenę także na rynku europejskim. Wojna handlowa odbije się