Wpis z mikrobloga

@suqmadiq2ama: używałem i iphonow i telefonow z androidem i zawsze max po 2 latach wymienialem na nowy nie z powodu tego, że zaczynały jakoś istotnie gorzej działać tylko miały już np porysowane ekrany itp. Nie wierzę, że jeżeli ktoś normalnie uzytkuje telefon tzn nosi go chociażby w kieszeni z kluczami i bez jakichs śmiesznych caseow czy dodatkowego szkła na ekran to po kilku latach ten telefon nie jest mechanicznie zniszczony.
  • Odpowiedz
  • 3
@suqmadiq2ama xD
Jak kupujesz tańszy telefon, jeszcze dodatkowo prosto z Chin, to po roku sprzedajesz go praktycznie w cenie zakupu, a kupujesz następny już nowszy z wieloma nowinkami technologicznymi..
  • Odpowiedz
@promatiq: Xdddd sprzedajesz za dwie stówy, bo wyszły już dwa nowe modele
@SpasticInk: To nie aktualizacje uwalaly baterie, tylko czas ;) zużyta bateria nie jest w stanie obsłużyć szczytowego poboru mocy i żeby zachować stabilność zmniejszana jest wydajność, technologiczny imbecylu
  • Odpowiedz
@niepanimaju nie teraz, mówię o sytuacji sprzed ok 3 lat. Miałem 4s, który jeszcze był w miarę ok jako 2 telefon (miałem służbowy), wyszła aktualizacja, do chyba 10, a po niej mogłem telefon już wyrzucić w zasadzie.
  • Odpowiedz
Całe życie miałem androidy, chyba ze 4 modele różnych marek. Od stycznia mam iPhone’a. Nigdy więcej nie wrócę do androida. IPhone to jest życie. Cudowne urządzenie warte każdych pieniędzy.
  • Odpowiedz
@niepanimaju oczywiście - więc jaki zysk miałem w dostanie aktualizacji, która zamieniła działający telefon w cegłę? Oprócz Paru dla firmy, która może napisać: aktualizujemy stare urządzenia?
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: no zalezy czy cie stac na tego merca czy nie xD tak samo w iphonami. jak nie chcesz/ nie mozesz tyle wydac na telefon to wiadomo ze go nie wezmiesz, ale jak chcesz i mozesz to po co brac jakies szajsungi czy szajomi
  • Odpowiedz