Wpis z mikrobloga

Skąd się wzięła u mnie #!$%@?? Opowiem Wam mimo, że macie to w dupie.
Moi rodzice się rozwiedli. Od 7 roku życia matka wpajała mi nienawiść do ojca i uczyła mnie, że mam zerwać z nim kontakt. "Kiedy wreszcie powiesz ojcu, że nie chcesz go widywać?!". Kazała mi mówić na niego "Stary". Krytykowała go o wszystko, a także mnie, gdy podobnie się zachowałem lub wykazywałem podobne cechy. Zrobiła z niego potwora. Przez to gdy zabierał mnie co tydzień nie umiałem z nim nawiązać relacji. Chciałem ale nie wolno mi było. Odpowiadałem na wszystko tylko 3 słwoami jak autystyk "nie"/"no"/"nie wiem". Pewnie myślał, że ma niepełnosprawne dziecko, a mimo to i tak mnie zabierał co tydzień. Dawał prezenty, które matka mi obrzydzała udowadniając, że ma mnie gdzieś, bo kupił TYLKO za xxx zł zamiast za xxx +. Zabierał na wakacje, oczywiście matka mi uświadomiła, że to gówno nie wakacje i że ma mnie w dupie "ten bydlak".
Mój ojciec to był z wyglądu Normik, ale z zachowania Chad. Wystarczyło, że gadał z jakąś Polką nawet 20 lat młodszą o głupotach typu menu w barze dla biedaków, a zaraz świeciły jej się oczka do niego.
Dodatkowo matka obarczała mnie swoim złym stanem emocjonalnym. To wszystko moja wina była za to jak ona się czuje. "żałuję że cię urodziłam! mogłam cię wyskrobać!". Często wpadała w szał i niszczyła mi zabawki. Biła mnie też klapkiem po głowie. I to nie jedno uderzenie tylko rąbała po kilka razy. Matka nie pracowała i wpajała mi strach, że co będzie gdy zabraknie nam pieniędzy.
Straszne było też to jak babcia znęcała się nade mną. Mieszkała z nami. Wyzywała mnie dosłownie codziennie. "ty #!$%@?", "ty diable" "bedziesz nikim" "ty parobku" "ty sie nie liczysz jestes nikim ty nie masz prawa głosu". Ciągnęła mnie boleśnie za włosy. Biła kablem. Chowałem się przed nią w łazience zamykając drzwi. Siedziałem tam godzinami po ciemku.
Gdy byłem starszy wyłączała mi prąd i groziła, że "żreć nie dostanę".
Mając 18 lat zerwałem kontakt z ojcem :( tak jak mama kazała :(
Co ciekawe dzisiaj babcia ma prawie 90 lat. Już mnie nie wyzywa tylko jęczy jaka to biedna i każe mi się nią zajmować.
Dlatego choćbym miał wygląd 8/10 i zarobki 15k to dopóki nie przepracuję #!$%@? dzieciństwa nie wyjdę z przegrywu.

#przegryw #depresja #wychodzimyzprzegrywu
  • 53
  • Odpowiedz
@Wykopowiedz po przeczytaniu całej poruszającej histori zrobiło mi się Ciebie smutno pamiętaj Mireczki trzymają się razem zawsze spróbujemy każdemu pomóc z naszych (nie licząc tych kretynow i prostakow bezpodstawnie wzywających innych)
  • Odpowiedz
@Gosiorekkosiorek: jestem katolikiem i wszystko jej wybaczyłem. Cóż mi pomoże #!$%@? jej? Ona nawet tego nie pamieta, wyparła ze świadomości... jak coś próbowałem przypomnieć to była w szoku i mnie przepraszała, wiec wolę nie przypominać... Po co jej traumę robić. Mi to nie pomoże.
  • Odpowiedz
@Variv: tak, chodze do psychoterapeuty teraz i chce wyslac list do ojca. Nie licze na odnowienie kontaktu ale zalezy mi zeby sie dowiedizal, ze to mama mi kazała a ja nie wiedziałem co robię.
  • Odpowiedz
  • 42
@Variv: tak, chodze do psychoterapeuty teraz i chce wyslac list do ojca. Nie licze na odnowienie kontaktu ale zalezy mi zeby sie dowiedizal, ze to mama mi kazała a ja nie wiedziałem co robię.


@Wykopowiedz Ojciec pewnie i tak wiedział, że to wpływ matki. Ale na pewno doceni, że sobie go uświadomiłes i Tobie to tez na pewno zrobi dobrze.
  • Odpowiedz
@Wykopowiedz bajki piszesz. Dorosly jestes, wiesz niby sam ze matka jest #!$%@? i manipulowala toba, ze ojcu zalezalo. A nie potrafisz zadzwonic do niego i wyjasnic sprawy po mesku, odnowic kontakt i wszystko ulozyc. Osrac toksyczna matke i zakolegowac sie z ojcem. Bajki piszesz.
  • Odpowiedz
@Wykopowiedz: jeśli to nie b8 to Twoja matka to dno dna. Nigdy nie powinna dostać chomika pod opiekę, a co dopiero dzieciaka. Współczuję, bierz się za siebie, może chociaż ojca odzyskasz.
  • Odpowiedz
@Wykopowiedz: Twoj ojciec to nie jest niezrownowazona psychicznie baba. Zadzwon albo napisz mu sms ze chcesz sie spotkac i tyle. Nie odkladaj tego w czasie i nie zaslaniaj sie pisaniem listu.
  • Odpowiedz
@Wykopowiedz Z tego co piszesz, to zdajesz sobie sprawę, że twój ojciec to jedyna normalna postać, a mimo to mając 18 lat i będąc dorosłą, myślącą osobą zerwałeś z nim kontakt i wybrałeś toksyczną mame i babcie. Trochę w #!$%@? brak logiki jak dla mnie.
Weź odezwij się do ojca, i powiedz, że przez matkę jesteś #!$%@?, bo Ci mąciła w głowie, opowiedz jak było. I niech Ci przekaże chadowanie i postaraj
  • Odpowiedz
@Wykopowiedz pamiętaj że kontakt z ojcem zawsze jeszcze możesz odbudować, on pewnie jest świadomy winy matki w tym wszystkim (z jakiegoś powodu się rozwiedli) i ucieszy się jak mu napiszesz że chcesz się spotkać i pogadać. A skoro masz 18 lat to od matki #!$%@? jak najdalej. Masz rodzeństwo które przeżywało to co Ty?
  • Odpowiedz
@Wykopowiedz: Miałem to samo pysiu w życiu za młodu. Chodziłem też na terapię, brałem antydepresanty. Rzuciłem ostatnio nimi i terapią w #!$%@? bo to nic nie daje. Jesteśmy już zniszczeni i nic tego nie cofnie. Radzę przywyknąć, albo stać się potworem, wtedy zrzuca się ciężar człowieczeństwa i przeszłości.
  • Odpowiedz