Wpis z mikrobloga

Właśnie rozmawiam z 14 letnią kuzynką, która ma wychowanie do życia w rodzinie (klasyczny WDŻ) z księdzem. Oczywiście na początku uznałem, że schowam swój ateizm do kieszeni, bo może jednak ksiądz ma coś ciekawego do powiedzenia. W końcu trzeba skończyć teologię i (chyba) zahaczyć coś z filozofii, więc nie można być aż tak głupim i nieoczytanym

Ale dowiedziałem się od niej, że:
- tabletki antykoncepcyjne działają w taki sposób, że zabijają dziecko w macicy, które potem kobieta pozbywa się w kale, albo siusiając, albo wymiotując
- powodem AIDS może być m.in. przedwczesna inicjacja seksualna (nie stosunek z osobą z AIDS, tylko właśnie s--s w młodym wieku)
- p----------y powodują raka prącia, w dodatku są bardzo nieskuteczne, bo mają mikrodziurki, przez które plemniki swobodnie przepływają, więc równie dobrze mógłby tej p----------y nie mieć
- po przyjmowaniu tabletek antykoncepcyjnych kobieta już nigdy nie zajdzie w ciąże
- najlepszą i najskuteczniejszą metodą antykoncepcji jest kalendarzyk
W dodatku ksiądz podchodził do każdej z ławek i pytał każdego o to czy wybrałby

s--s przed czy po ślubie?

A jeśli ktoś powiedział po ślubie to szedł dalej, jeśli przed to kazał na forum klasy opowiadać dlaczego

A TO DOPIERO PIERWSZE ZAJĘCIA BYŁY

Co jak co, ale lepiej dać etat na WDŻ panu/pani od biologii, a nie k---a księdzu/katechecie, który rzadko chowa swoje poglądy.

Boli mnie to, że ja, hujmanista, w liceum profil humanistyczny, studia na uniwerku ekonomicznym, pracuję w public relations i marketingu, a mam wrażenie, że mam większe pojęcie o biologii niż ta osoba. Ja p------e.....

#patologiazewsi #patologiazmiasta #szkola #zalesie #bekazpodludzi
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@niochland: Kurde tak czytam tego typu historie i poważnie nikt nie miał WDŻ z pedagogiem szkolnym? Ja miałem z pedagożką (tak się teraz mówi?) Co mi najbardziej utkwiło w głowie, to lekcja na której pytała się nas o to, jak sobię wyobrażamy naszą przyszłoą żonę/męża i ja odpowiedziałem, że koniecznie czorno bo kształty zajebiste ¯\_(ツ)_/¯ Kids, gotta love them.
  • Odpowiedz
U mnie w 8 klasie były takie zajęcia, nie pamiętam wiele, bo to jednak 20 lat minęło, ale przedstawiono teorię o "mikroporach". Na poparcie tych słów był plakat/tablica, k----m, lupa i plemnik. Wszystko w takich proporcjach, żeby jednak strach zasiać. I to tak skuteczny, że powiem Wam, że żadna z koleżanek nie zaciążyła w bardzo młodym wieku, a co najmniej kilka już od 7 klasy segzy miała. Kiedyś słyszałam od jednej, że
  • Odpowiedz