Wpis z mikrobloga

@mroz3: To była jakaś wewnętrzne rozporządzenie w Wawie. We Wrocławiu mają to w nosie.
@FELIX90: Jakbyś miał do zgarnięcia liście z terenu o wielkości 500 x 500 metrów to dmuchawa pomaga. Tylko, że to co zostanie "zdmuchane" to trzeba od razu do wora. Generelanie lepiej działają odkurzacze z workiem, które od razu to mielą, ale to rozwiązanie jest droższe więc rzadziej spotykane.
  • Odpowiedz
@FELIX90: Nie mówię, że nie. Natomiast sam hejt dla hejtu mnie irytuje. Dorabiałem jako stróż nocny / ogrodnik na studiach i musiałem zapieprzać z grabiami. Pożyczyłem raz od sąsiada taką dmuchawę i to była zupełnie inna robota. Od tej pory szanuje to urządzenie ;) Tylko fakt, najczęściej latają z tymi dmuchawami od 6 rano i guzik z tego wynika.
  • Odpowiedz
@xan-kreigor: no i bardzo dobrze że zakazali, sytuacja o której pisała osoba z postu @mroz3 to mój był dramat dawno temu, CODZIENNIE jakiś typ zdmuchiwał nowe 20 liści na chodniku pod blokiem z samego rana. I jeszcze używał tego w irytujący, nieregularny i impulsowy sposób. Nie dało się wyspać przy otwartym oknie :(
  • Odpowiedz