Wpis z mikrobloga

@KrakenFromKrakenowo: @wincm: i cała reszta

nie wiem czy wiecie, ale #!$%@? nie każdy lubi pracować fizycznie, wiem, że to #!$%@? jest niepojęte, że "jak można nie lubieć #!$%@?ć i robić komuś łazienkę za 15k do łapy" ale #!$%@? naprawdę xD
jakbym miał wybrać robotę w korpo za 3500 a robotę w wykończeniówce za 7000+ to chwytam robote w korpo bez mrugnięcia okiem

zresztą, nie żeby co, ale nie znam milionerów,
zresztą, nie żeby co, ale nie znam milionerów, który dorobili się na robieniu innym ludziom łazienek i kuchni


@niochland: A kto broni młodemu zrobić 3-5 lat doświadczenia w fachu, a potem pójść na swoje, zmontować ekipę pracowników i być zwolnionym z fizycznej pracy przy jednocześnie większej kasie?

Nie czaję czemu założyłeś, że ktoś jak zaczął w wykończeniówce, to tam będzie do emerytury?
@niochland: Twój wybór. Obie opcje są dobre i mogą prowadzi do tego samego.

Najprostsza robotę w korpo znając język dostaniesz bez problemu a potem jak to zniesiesz będziesz powoli awansował i może dojdziesz gdzieś wysoko.

Jak będziesz dobry w robieniu wykończeniowki to bardzo szybko będziesz mieć więcej zleceń niż jesteś w stanie przerobić. Jak masz łeb na karku to zaczniesz przyuczac innych i ich zatrudniać.

To oczywiście straszne uproszczenie ale chodzi