Wpis z mikrobloga

@Slavonlorden @aegypius @Lurriel @Griffith @szpongiel @sidhellfire

https://twitter.com/SophNar0747/status/1164306204102995969?s=19

Ciekawa nitka dotycząca Ion Fury. Jedna rzecz która wczoraj nie została poruszona w dyskusji to czy za ukorzenie się, przepraszanie i całą sytuację odpowiada wydawca 3drealms, czy developer voidpoint.

Z tego źródła wynika, że to właśnie "muj wydafca" czyli stara śpiewka, ale też pokazuje jak male studio złożone z kilku osób musi uważać co znajduje się w umowie z wydawcą i imo powinni od razu sami podjąć kroki (czy mieli jakąkolwiek wolną rekę nie wiadomo), albo taką umowe zrywać widząc jak 3drealms wspólnie z retarderą ich zatapia.

I am in contact with the developers, and they're pissed with the situation. FWIW: 3DR's PR wanted them to admit to a "misogynist" work environment


#gry #ionfury
  • 7
@Micro-Jet: dzięki, to ciekawe bo firma zajmująca się PR'em raczej nie ma kompetencji i możliwości żeby np. odciąć finansowanie, wiec z tym to już chyba damage control 3DR ale jak masz link to podrzuć, chętnie poczytam. A btw w samym Voidpoint ponoć jedna osoba chciała przeprosić i doprowadziła tym do reszte do białej gorączki i skonfliktowała zespół. Szkoda ich troche, 3 lata siedzieć przy projekcie i wszystko jak krew w piach,
@Neurohaox: https://i.redd.it/5mj7m73lopi31.png

O dziwo nie mogę teraz znaleźć oryginalnego tekstu (skasowała go?) więc na razie musi ci to wystarczyć. Najlepsze jest to, że powiedziano typom z Vaipointa, że ci ze Stride to specjaliści od radzenia sobie ze skandalami XD I tak, z tekstu wynika, że to 3DR pociągało za sznurki, geniuszami od marketingu byli ci ze Stride a kilku devów nie chciało przeprosić wykazując się lepszą znajomością rynku od rzekomych "specjalistów
@Micro-Jet: chyba najważniejsze

While discussing the online fallout, a developer told me they felt as if they had been “thrown under the bus big time,” and that 3D Realms and their PR company, Stride, was responsible for the apology.


To 3DRealms wsadził ich na mine. Nie zgodzili się na większość z tego co im proponowali specjaliści od zatapiania ze Stride, ale to nie pomogło bo nie zorientowali się, że licytacja celowo
@Neurohaox: teraz jestem kurde rozdarty czy tę grę kupić. Z jednej strony gardzę tym, jak devi rozegrali całą tę aferkę, zwłaszcza z tymi przeprosinami. Z drugiej, ostatnia ich decyzja o pozostawieniu Ogaya w grze rozjuszyła do granic możliwości stado szympansów na RetardErze, więc aż mnie korci by wydać kasę tylko po to, by tym zdebilałym degeneratom napluć w twarz, nawet pomimo, że rozumiem, że to był damage control...