Wpis z mikrobloga

@ChamskoCytuje: to nigdy nie przejdzie. W interesie państwa jest, aby dziecko miało ojca i ten ojciec łożył na to dziecko, a nie żeby robiło to państwo. Nawet jeśli ojciec nie chce albo nie jest biologiczny.
  • Odpowiedz
  • 21
@ChamskoCytuje z etycznego punktu widzenia to wydaje się być jedyne sensowne rozwiązanie. Skoro kobieta może sama podjąć decyzję o usunięciu ciąży i uniknięcia jej konsekwencji mężczyzna też powinien móc odciąć się od prawnych konsekwencji.
Pytanie brzmi jakie konsekwencje społeczne takie rozwiązanie by niosło ze sobą.
  • Odpowiedz
@Print_Screen: Mylisz się. Odpowiedzialność mają identyczną, tak samo jak możliwość zdjęcia tej odpowiedzialności z siebie. Skoro już w np. 1 tygodniu mężczyzna decyduje się na aborcje prawną, to kobieta ma powiedzmy jeszcze 9 tygodni na podjęcie decyzji czy usuwa czy przyjmuje ta odpowiedzialnosc
  • Odpowiedz
@Yahoo_: społeczne to prawdopodobnie dodatkowe obciążenie finansowe, bo nie ma co liczyć że kobieta sama da sobie rade. To więcej niz pewne że wyciągnie ręce po nasze pieniadze. Jednak jestem w stanie zaakceptować ten koszt na rzecz prawdziwej równości płci
  • Odpowiedz
@ChamskoCytuje
Jestem za. Ale muszę się do czegoś przyczepić

robi aborcje mimo tego że mężczyzna zadeklarował że zaopiekuje sie tym dzieckiem w pojedynkę.


Zanim to dziecko się urodzi, to matka musi przez 9 miesięcy być dla niego inkubatorem, co jest obciążające dla organizmu, a potem rodzić w bólach przez kilka godzin. W aborcji nie chodzi tylko o niechcęć zajmowania się dzieckiem
  • Odpowiedz