Wpis z mikrobloga

Polskie #wesele to największy rak. Wczoraj, od wieków, byłem na jednym.

-ludzie po trzech godzinach wchodzili na krzesła i śpiewali piosenki
-kolezanki panny młodej chciały oblać winem moją partnerkę, bo miała biała sukienkę xD
-cringowe zabawy weselne
-hektolitry wódy
-faceci w za dużych garniturach, z przeszyciami, świecących się, jakieś wstawki xDD istny modowy koszmar
-wywlekanie rodzinnych kłótni sprzed kilkunastu lat xD
-jedna bójka (trwająca 7 sekund)

Nawet nie wiecie jak się cieszę, że na codzień przebywam z ludźmi, którzy stronią od wszelakiego alkoholu i są światowymi, wykształconymi osobami. Czułem się jak na jakiejś wycieczce do ZOO

#slub #polska #bekazpodludzi
  • 162
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@zemsta_przegrywa: Czy musisz do swojego każdego komentarza dawać xD? Też nie lubię wesel i staram się omijać, ale nigdy nie byłem na takim, gdzie goście wymiotowali, bili się i robili bydło. Może masz jakąś dziwną rodzinę - NIE WIEM. I jak tak się cieszysz z tego, że obracasz się w gronie ludzi ze światowym wykształceniem, to kto Cię zaprosił na wesele, które jest takie prymitywne?