Wpis z mikrobloga

Polskie #wesele to największy rak. Wczoraj, od wieków, byłem na jednym.

-ludzie po trzech godzinach wchodzili na krzesła i śpiewali piosenki
-kolezanki panny młodej chciały oblać winem moją partnerkę, bo miała biała sukienkę xD
-cringowe zabawy weselne
-hektolitry wódy
-faceci w za dużych garniturach, z przeszyciami, świecących się, jakieś wstawki xDD istny modowy koszmar
-wywlekanie rodzinnych kłótni sprzed kilkunastu lat xD
-jedna bójka (trwająca 7 sekund)

Nawet nie wiecie jak się cieszę, że na codzień przebywam z ludźmi, którzy stronią od wszelakiego alkoholu i są światowymi, wykształconymi osobami. Czułem się jak na jakiejś wycieczce do ZOO

#slub #polska #bekazpodludzi
  • 162
  • Odpowiedz
Eeh, przesadzasz, byłam na wielu weselach, nigdy nikt się nie pobił, nie pokłócił. Oczywiście pili, jak to na imprezach, ale zachowywali się normalnie.


@RozowyPaskud: dokładnie. Ja nie widziałem nigdy żadnych cyrków na weselu, a bywałem na różnych...

ale te durne zabawy na oczepinach to szerokim łukiem trzeba
  • Odpowiedz
  • 166
@zemsta_przegrywa twoja różowa na pewno wiedziała że nie zakłada się białych sukienek na wesela, tylko pewnie jest zwyczajną atencjuszka, która zawsze musi zwrócić na siebie uwagę xd żałosne jest ubieranie się na biało na czyjś ślub i tyle.
  • Odpowiedz
@zemsta_przegrywa: Nie rozumiem dramy o to, że ktoś się ubrał na biało na wesele. Jakbym była panną młodą to byłoby mi wszystko jedno jak ubiorą się goście i nie dawałabym #!$%@? czy to biały,czarny czy czerwony. Dla mnie żałosne jest przestrzeganie takich zabobonów, a nie ubranie się w białą sukienkę.
  • Odpowiedz