Aktywne Wpisy
biaukowe +185
IKEA poucza Polaków jakiego języka mają używać!
Poza klasykami jak "cygan" i "murzyn", znany sklep meblowy za problematyczne uznał m.in. sformułowania: osoba niepełnosprawna, związek homoseksualny, zmiana płci, kryzys migracyjny: https://www.ikea.com/pl/pl/local-apps/pdf/Leksykon-dobrego-jezyka.pdf
Pod propagandową ulotką podpisała się m.in. "Judyta Rozmus, Liderka Projektu Wsparcia Osób z Doświadczeniem Uchodźczym w IKEA Retail w Polsce".
Znalezisko: https://wykop.pl/link/7469377/ikea-poucza-polakow-jakiego-jezyka-maja-uzywac
#bekazlewactwa #polska #ikea #propaganda
Poza klasykami jak "cygan" i "murzyn", znany sklep meblowy za problematyczne uznał m.in. sformułowania: osoba niepełnosprawna, związek homoseksualny, zmiana płci, kryzys migracyjny: https://www.ikea.com/pl/pl/local-apps/pdf/Leksykon-dobrego-jezyka.pdf
Pod propagandową ulotką podpisała się m.in. "Judyta Rozmus, Liderka Projektu Wsparcia Osób z Doświadczeniem Uchodźczym w IKEA Retail w Polsce".
Znalezisko: https://wykop.pl/link/7469377/ikea-poucza-polakow-jakiego-jezyka-maja-uzywac
#bekazlewactwa #polska #ikea #propaganda
kilo-bravo +378
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Hej wszystkim!
Mam pewien problem z samym soba. Mam 24 lata i jestem w związku ponad 4 lata z super dziewczyną. Kochamy sie i ogolnie jest spoko (poza paroma kłótniami ostatnio). Mi zależy na niej i jej zależy bardzo na mnie. I teraz problem ze mną. Z racji że jesteśmy 4 lata razem i to jest moja pierwsza poważna dziewczyna (seks też mam tu na myśli) to nachodzą mnie różne dziwne myśli. Ogólnie przez to że lepiej powodzi mi się zawodowo i wszystko co kręci się wokół ogólnie nazwanej 'kariery' to zaczyna mi się #!$%@?ć w głowie i potrzebuje jakiejś rady / pomocy (tak, tak wiem że na portalu ze śmiesznymi obrazkami, ale wierzę że są tu serio inteligentni ludzie).
Do sedna. Ogólnie czuję że coś tracę w życiu, że czasami związek mnie ogranicza. W jakiś sposób czuję się lepszy od mojej drugiej połówki i mam wrażenie że mógłbym bardziej korzystać z życia. Zwyczajnie spać z większa ilością kobiet, bawić się bez limitu. Czuję jakbym dostatecznie nie wyszalał się teraz w młodości. Mam ciągle gdzieś pragnienie balowania, poznawania innych kobiet, itd. A teraz moje życie zaczyna przypominać normalne, nudne życie, gdzie praca, później spotykanie się z dziewczyną i ... sen żeby jutro znowu wstać do pracy. Czuję jakbym zwyczajnie coś tracił.
I teraz z drugiej strony, wiem że trzeba cenić i szanować osoby bliskie. Mimo że czuję jakby trochę sam związek się zmienił, bo mimo wszystko uczucie zmienia się z biegiem czasu, to wiem że dalej zależy mi na tej osobie i serio ją kocham.
Wiem że dla was może to zabrzmieć jak żart, że jestem szczylem / gnojem który myśli tylko o jednym. Jednak naprawdę stoję teraz w dziwnym punkcie mojego życia , rozważań i nie wiem jak postąpić. Z jednej strony wiem że to balowanie i poznawanie przypadkowych lasek jest głupie, ale czy czasami nie tego potrzebuje człowiek w życiu? A z drugiej strony jest miłość i spokojny dom i jak to teraz połączyć?
Doradzi ktoś jak sobie poradzić w takiej sytuacji?
#zwiazki #pytanie #romans #rozterkizyciowe
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
Zaraz tu będzie jak na obrazku niestety...
Zastanów się jednak czy chwila zabawy warta jest przekreślenia dlugiej i dobrej relacji - bo powrotu to już mieć nie będziesz.
Nie siedź w związku w którym Ci źle. Ale jak ci dobrze to nie psuj. Pogadaj z dziewczyną, niech wie co czujesz. Jak sobie z
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
są ludzie, których zaczyna w jakiś sposób uwierać to że nie wiedzą jak to jest "być z inną/innym". i ta myśl nie daje spokoju. cześć wybiera zatem sprawdzić - ale to jest często droga bez powrotu. cześć wybiera by tego nie robić, ale po legalizacji związku okazuje się że magicznie te myśli nie znikają. więc problem
Ewidentnie widać, że brakuje Ci wewnętrznego (i nie tylko) spokoju i wybalansowania. Osiągnij lepiej go zamiast rzucać się w wir imprezowania, który nic Ci nie da, oprócz jakichś
@AnonimoweMirkoWyznania: xDDD
"Wrażenie" to słowo klucz.
Który człowiek?
Zadajesz głupie pytania i dodatkowo sam sobie na nie odpowiadasz. ¯\_(ツ)_/¯
Życie to nie jest jakiś #!$%@? układ zdarzeń, który można z góry założyć
A w ogóle najśmieszniejszy jest fragment o tym jak się czujesz "lepszy" xDD