#anonimowemirkowyznania Ja w wieku 27 lat: Od końca szkoły (skończyłem technikum) pracuję w Januszexie, utrzymuje się sam, wynajmuje kawalerkę, miesięcznie udaje mi się odłożyć 100-200 zł. Na wakacjach ostatni raz byłem jeszcze w czasach szkolnych. Moja siostra w wieku 20 lat: Mieszka w dwupokojowym mieszkaniu swojego faceta, dwa razy w roku jeździ na zagraniczne wakacje, kupuje sobie ciągle nowe ubrania i kosmetyki, chwaląc się nimi na instagramie. Nigdy nie pracowała, nie licząc zbiorów truskawek na wakacjach w wieku 16 lat. I niech mi ktoś powie, że różowe nie mają łatwiej w życiu... ( ͡°ʖ̯͡°) #przegryw #stulejacontent #logikarozowychpaskow #zalezie #pracbaza #p0lka
Gdzie OP sie z kogos nasmiewa? OP stwierdza fakty. Kobieta na poziomie easy, a mezczyzna na poziomie hard. O tym jest temat a nie o tym co mogl. Bedac kobieta nie robilby doslownie nic, dostalby wszystko na tacy. Facet by zagadal, zaprosil, zaplacil, odwiozl, zaskakiwal, potem zalatwil mieszkanie itd. itd. A bedac mezczyzna musi osiagnac wszystko sam, co juz samemu stwierdziles.
@AnonimoweMirkoWyznania naprawdę wierzysz, że na każdą (nawet absolutnie przeciętną i poniżej) różową czeka bogaty i szlachetny facet, gotowy jej za nic zapewnić mieszkanie i wygodne życie? Idąc tym tokiem rozumowania i faktem że płci jest w Polsce po równo (z lekką przewagą różowych, ale to bardziej 60+), każdy facet w Polsce ma własne mieszkanie i pracę 6k+ oraz chęć na zapieprzanie całe dnie na niepracującą loszkę. Serio?
ja prdl.. gdzie ci faceci? Mieć ból dupy o to, że siostra (czyli kobieta) ma lepiej. Czy tobie OPie nie jest wstyd wyrażać takie myśli? Mi by męska duma nie pozwoliła, a dwa - ja bym się cieszył gdyby moja siostra miała lepiej ode mnie (aktualnie nie ma źle, ale ma gorzej). Ja jako mężczyzna zawsze gdzieś mam w głowie to, żeby mojej mamie na starość niczego nie brakło, siostrze jak się
Piekny i bohater? Nie. Ale wciaz nic nie musi robic, zeby byc w zwiazku. To nas arbitralnie, wbrew naszej woli zmusza sie do orbitowania. A kobieta nie robi doslownie nic, zagadac ma facet, zaprosic facet, placic facet. Na samych randeczkach kobieta moze oszczedzic. Bycie kobieta to jest easy mode, a bycie facetem to ciezki poziom trudnosci, a jak ma sie slaba morde (dla kobiet slaba morda to ponizej 7/10)
vision: @zichenbaum No i mamy. Wzorowy beciak, ktoremu wmowiono, ze on ma #!$%@? bo jest mezczyzna. On nie moze powiedziec jak jest, ma grzecznie mowic, ze wszystko jest super, a kobietom wcale latwo nie jest. Homo cuckicus.
@AnonimoweMirkoWyznania związek "żeby z kimkolwiek być" nie ma absolutnie żadnej wartości. Albo dwie osoby chcą siebie nawzajem i są dla siebie wyjątkowe, albo tworzą się takie właśnie patologie jak jakieś chore orbitowanie. Z niebieskim płacimy za randeczki (oraz wszystko inne) na przemian i jakoś nie mam z tym problemu.
@Olivederia: Nie ma co dyskutować. Kiedyś napisałam, ze nie mój chłopak jest tylko 4cm wyższy a nie tak jak oni mówią, ze ma mieć 190 cm co najmniej to się dowiedziałam, ze lecę na jego hajs. Jak napisałam, ze zarabiamy tyle samo to się okazało, ze jestem na pewno gruba, zdesperowana i brałam wszystko jak leci XD
vision: @caslin jakbys byla nieurodziwym mezczyzna to bys zobaczyla jak to jest. Bys chciala jakikolwiek zwiazek, a szanse mniej wiecej jak wygrana w totka. Syty glodnego nie rozumie. Nazarlas sie ze szwedzkiego stolu i wczorajszy chleb to dla ciebie byle co, a glodujacy by gotow byl o ten chleb zabic.
Zaloz tindera i zaczna zapraszac. I zdesperowany to tez chetny, do mnie jakos desperatki nie pisza. Ale znow, syty glodnego nie zrozumie.
Jak to jest, ze kazda kobieta mowi, ze tez ma ciezko, ze tez moze przegrywac itd. a potem sie okazuje, ze ma za soba wiele zwiazkow, a pisze to na tagu na ktorym siedza ludzie co maja po 20, 25, 30 a nie raz sa przed 40
ZbożowyBarman: @Olivederia: tkumacze z kobiecego na język ludzi, Nikt nie zagaduje = nie zagadują do mnie dynamiczni przystojniacy z wypchanym portfelem
@AnonimoweMirkoWyznania: Zajebiście jej się ułożyło, fagas ją kopnie w dupę pewnie niedługo i tyle będzie miała ze swojego luksusowego siedzenia na dupie bez jakiejkolwiek niezależności xD
Ja w wieku 27 lat:
Od końca szkoły (skończyłem technikum) pracuję w Januszexie, utrzymuje się sam, wynajmuje kawalerkę, miesięcznie udaje mi się odłożyć 100-200 zł. Na wakacjach ostatni raz byłem jeszcze w czasach szkolnych.
Moja siostra w wieku 20 lat:
Mieszka w dwupokojowym mieszkaniu swojego faceta, dwa razy w roku jeździ na zagraniczne wakacje, kupuje sobie ciągle nowe ubrania i kosmetyki, chwaląc się nimi na instagramie. Nigdy nie pracowała, nie licząc zbiorów truskawek na wakacjach w wieku 16 lat.
I niech mi ktoś powie, że różowe nie mają łatwiej w życiu... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#przegryw #stulejacontent #logikarozowychpaskow #zalezie #pracbaza #p0lka
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
Gdzie OP sie z kogos nasmiewa? OP stwierdza fakty. Kobieta na poziomie easy, a mezczyzna na poziomie hard. O tym jest temat a nie o tym co mogl. Bedac kobieta nie robilby doslownie nic, dostalby wszystko na tacy. Facet by zagadal, zaprosil, zaplacil, odwiozl, zaskakiwal, potem zalatwil mieszkanie itd. itd. A bedac mezczyzna musi osiagnac wszystko sam, co juz samemu stwierdziles.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Idąc tym tokiem rozumowania i faktem że płci jest w Polsce po równo (z lekką przewagą różowych, ale to bardziej 60+), każdy facet w Polsce ma własne mieszkanie i pracę 6k+ oraz chęć na zapieprzanie całe dnie na niepracującą loszkę.
Serio?
Piekny i bohater? Nie. Ale wciaz nic nie musi robic, zeby byc w zwiazku. To nas arbitralnie, wbrew naszej woli zmusza sie do orbitowania. A kobieta nie robi doslownie nic, zagadac ma facet, zaprosic facet, placic facet. Na samych randeczkach kobieta moze oszczedzic. Bycie kobieta to jest easy mode, a bycie facetem to ciezki poziom trudnosci, a jak ma sie slaba morde (dla kobiet slaba morda to ponizej 7/10)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Z niebieskim płacimy za randeczki (oraz wszystko inne) na przemian i jakoś nie mam z tym problemu.
Komentarz usunięty przez autora
@Olivederia no jeżeli jest jak mówisz to nie jest 10/10 tylko sporo sporo mniej. No off, ofc.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zaloz tindera i zaczna zapraszac. I zdesperowany to tez chetny, do mnie jakos desperatki nie pisza. Ale znow, syty glodnego nie zrozumie.
Jak to jest, ze kazda kobieta mowi, ze tez ma ciezko, ze tez moze przegrywac itd. a potem sie okazuje, ze ma za soba wiele zwiazkow, a pisze to na tagu na ktorym siedza ludzie co maja po 20, 25, 30 a nie raz sa przed 40
Nikt nie zagaduje = nie zagadują do mnie dynamiczni przystojniacy z wypchanym portfelem
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua