Wpis z mikrobloga

Mirki w co najrozsądniej byłoby zainwestować kwotę rzędu ~60 tysięcy cebulionów? Lokaty nie chronią mi przed inflacją, obligacji skarbowych raczej bym nie chciał, na nieruchomości wciąż za mało (poza tym moje możliwości oszczędzania nie nadążają za tymi zwyżkami w cenach za mieszkanko xd). Doświadczenie w inwestowaniu zerowe, więc najlepiej byłoby coś o niskim ryzyku. Coś co mógłbym włożyć na rok-dwa żeby wyjść finalnie z zyskiem na poziomie chociaż 2-2.5% ponad inflację na rok.
#inwestycje #pieniadze #pytanie #finanse #inwestowanie
  • 17
@EmANDeM Też powiedziałbym, że Mintos. Kokosów nie będzie ale stabilne 12-15% w skali roku + jednorazowo 1-2% w skali dwóch tygodni za użycie kodu polecającego (wychodzi około 32% w skali roku). Inwestując tylko w pożyczki z gwarancją wykupu możesz to właściwie traktować jako lokatę. Szczególnie jeżeli ustawisz auto-invest który sam będzie wykupował pożyczki zgodnie z Twoimi preferencjami. Dodatkowo inwestując w pożyczki krótkoterminowe możesz szybko reinwestować zarobione pieniądze. Procent składany też trochę podbije
@Koryntiusz:

w porownaniu z lokatami - rzeczywiscie ryzyko juz jest wieksze. Ale lokata to nie inwestycja - to nawet nie jest sposob ochrony kapitalu bo przecietne oprocentowanie lokaty jest ponizej inflacji.

W porownaniu do obligacji korporacyjnych to juz bym sie klocil. A przeciez obligacje to bardzo pewny instrument inwestycyjny... wezmy pod uwage dane historyczne:
- mintos - oferuje ~10% powyzej inflacji, od 2015 do 2019 padla jedna firma - mimo to
@EmANDeM: Mówisz o ochronie kapitału z jak największym bezpieczeństwem? Patrzyłeś na https://inpzu.pl/tfi/? Mają tam chyba ze 2 - 3 fundusze obligacyjne, opłaty jakieś 0,5% więc bardzo znośne, a pozwalają uchronić kapitał przed spadkami.

Nie, nie pracuję dla PZU :) Po prostu sam zadałem sobie to pytanie jakiś czas temu i rozłożyłem oszczędności pomiędzy mintosa, a właśnie fundusze PZU.
@Boros: i w jaki sposób się niby na tym zarabia? Wypłata dywidendy w wysokości X na akcję powoduje również obniżenie kursu o X. Gdzie tu zysk? Pytałem już różnych ekspertów i do tej pory żaden mi nie odpowiedział. Masz tyle samo akcji co wcześniej + hajs, ale każda z tych akcji jest mniej warta, więc zysku nie ma
@EmANDeM: w nieruchomości można inwestować przez REITy - także małe pieniądze nie są ograniczeniem jeśli ktoś rzeczywiście uważa nieruchomości za intratne ;)

Poza tym to fundusze, ale pasywne (śledzące indeksy), a nie aktywne (zarządzane) - z tym, że nawet tutaj musisz pomyśleć jaki % inwestycji ma śledzić indeksy akcji, a jaki obligacji, i z jakich krajów i rynków. W obecnych czasach niskich stóp procentowych niestety trzeba się chociaż trochę postarać żeby
@tophat: a Mintosa ryzyko stawiałbym jednak o wiele wyżej niż funduszu indeksowego, a mówienie o "ryzyko/"ROI", że jest lepsze w przypadku Mintosa niż obligacji nie ma sensu, bo to tak naprawdę osobiste preferencje, a nie obiektywna skala - ale to jest piękno inwestowania, bierz takie ryzyko na jakie Cię stać ( ͡° ͜ʖ ͡°)